Facebook powołuje zespół do poprawy wizerunku

Facebook zmienia swoje plany na najbliższe tygodnie i wstrzymuje prace nad nowymi aplikacjami. Jedną z podjętych przez Facebooka decyzji było zdecydowanie się na wstrzymanie prac nad aplikacją Instagram Kids – czyli odsłony popularnego serwisu, skierowanej do nieletnich użytkowników. 

Działania firmy to reakcja na słowa byłej menadżerki Facebooka Frances Haugen, która w wywiadzie dla stacji CBS, oskarżyła firmę o przedkładanie własnych zysków nad walkę z mową nienawiści i dezinformacją. - Istniały konflikty interesów między tym, co było dobre dla społeczeństwa, a tym, co było dobre dla Facebooka - stwierdziła Haugen. - Facebook ciągle wybierał optymalizację własnych interesów, takich jak zwiększanie zysków – dodała.

Jak informuje dziennik "The Wall Street Journal" – firma zdecydowała się na wyznaczenie grupy pracowników, których priorytetem będzie odpowiedź na zarzuty ze strony Frances Haugen i poprawa wizerunku marki.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Do zarzutów ze strony byłej menedżerki Facebooka odniósł się CEO portalu – Mark Zuckerberg. - Sednem tych oskarżeń jest idea, że przedkładamy zysk nad bezpieczeństwo i dobre samopoczucie. To po prostu nieprawda – stwierdził Zuckerberg. Szef Facebooka odniósł się również do zarzutów, że platforma nie chroni odpowiednio dzieci przed szkodliwymi treściami na Facebooku i Instagramie - Spędziłem dużo czasu zastanawiając się nad tym, jakie doświadczenia z internetu powinny czerpać moje i inne dzieci. To dla mnie bardzo ważne, żeby wszystko było bezpieczne i dobre dla dzieci – zakomunikował.

Ekspert ds. komunikacji i digital marketingu Wojciech Kardyś w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl stwierdził, że działania Zuckerberga i zarządu firmy to zasłona dymna. - Zuckerberg wraz z całą Doliną Krzemową to banda cyników nastawionych na zysk, a nie na etykę. By faktycznie coś zmienić, musimy zacząć walczyć oddolnie, lokalnie: zorganizować lekcje w szkołach, zajęcia dla dorosłych z psychologami czy nawet wymusić na telewizji stworzenie programu uświadamiającego szkodliwość nadużywania social mediów – dodał.

Zarzuty kierowane ze strony byłej menedżerki to nie jedyne problemy, z jakimi w ostatnich dniach musieli zmierzyć się zarządzający Facebookiem. W poniedziałek 4 października - około 17:40 – zaczęła się globalna awaria platformy. Aplikacje Facebook, Messenger, Instagram i WhatsApp przestały działać na kilka godzin. Poza niezadowoleniem ze strony użytkowników, sytuacja miała bezpośredni wpływ na notowania spółki, które w poniedziałek zaliczyły spadek o 4,9 procent. 

ZOBACZ >> #Messengerisoverparty na Twitterze. Internauci żartują z awarii Facebooka