Ericsson stara się powstrzymać Apple od importu iPhone'ów i iPadów do Stanów Zjednoczonych - pisze CNN Money. To część długotrwałego sporu między firmami, który mają rozstrzygnąć sądy. W sumie procesy obejmują 41 patentów dotyczących m.in. technologie 2G i 4G.
Do ubiegłego miesiąca Apple płacił Ericssonowi opłaty patentowe w zamian za korzystanie z jego technologii komórkowej. Patenty Ericssona obejmują bowiem kluczowe funkcje telefonów, w tym wykonywanie i odbieranie połączeń, lokalizację GPS i oprogramowanie kontrolujące działanie aplikacji.
Próby bez powodzenia
Umowa licencyjna skończyła się w styczniu i nie została przedłużona. Jak pisze CNN Money, Apple po prostu przestał płacić za patenty. Ericsson twierdzi, że bezskutecznie próbował negocjować warunki umowy z Apple w ciągu ostatnich dwóch lat. Z kolei amerykański gigant uważa, że Ericcson próbuje obciążyć firmę i stosuje swoje patenty zbyt szeroko, obejmując nimi technologie wymyślone przez Apple. Jak czytamy, Ericsson już w USA złożył siedem pozwów przeciwko technologicznemu gigantowi. To uzupełnienie dwóch toczących się międzynarodowych procesów. Ericsson stara się o odszkodowanie i zakaz sprzedaży iPhone'ów i iPadów. Firma chce też - w ramach pozwów złożonych w amerykańskiej Międzynarodowej Komisji Handlu - zakazać importu iPhone'ów u iPadów do Stanów Zjednoczonych. Większość produktów Apple jest bowiem produkowana w Chinach i importowana do krajów sprzedaży - pisze CNN Money. Komisja ma możliwość zakazania importu towaru, jeśli uzna, że patenty zostały naruszone. W sumie procesy obejmują 41 patentów odnoszących się do technologii 2G i 4G, komponentów procesora, oprogramowania interfejsu, usług lokalizacji a nawet systemu operacyjnego iOS, który jest wykorzystywany w iPhone'ach i iPadach.
Nasza praca
- Produkty firmy Apple korzystają z technologii rozwiniętej i opatentowanej przez inżynierów firmy Ericsson - podkreślił Kasim Alfalahi, dyrektor ds. własności intelektualnej Ericssona. - Funkcje, które teraz są dla konsumentów oczywiste - jak dostęp do ulubionych aplikacji - opierają się na technologii, którą stworzyliśmy - dodał. Alfalahi podkreślił, że jego firma "działała w dobrej wierze chcąc znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie", ale Apple "odrzucił wszystkie próby dojścia do podpisania nowej umowy licencyjnej" - czytamy. CNN Money podkreśla jednak, że Apple widzi sprawę inaczej. "Ericsson stara się wykorzystać swoje patenty do ograniczenia wartości najnowocześniejszych technologii, nad którymi pracowaliśmy wiele lat, a które wynikały z miliardowych nakładów na badania i rozwój. Nie mają one nic wspólnego z patentami Ericssona" - podkreśla Apple. - Zawsze byliśmy gotowi zapłacić uczciwą cenę, aby zabezpieczyć prawa do podstawowych patentów zawartych w technologiach wykorzystywanych w naszych produktach. Niestety nie byliśmy w stanie dojść do porozumienia z firmą Ericsson. W ostateczności zwracamy się z prośbą o pomoc do sądów - podkreśliła rzeczniczka Apple Kristin Huguet.
Autor: mn//km / Źródło: CNN Money