Użytkownicy Windowsa mają jeszcze tylko kilka godzin, aby za darmo zaktualizować system do wersji Windows 10. Od soboty pobranie aktualizacji będzie możliwe po dokonaniu opłaty. Wiele osób waha się, czy przejść na "dziesiątkę". Wiele zależy jednak od samych użytkowników.
Jeśli jesteś użytkownikiem "siódemki" i jesteś z niego zadowolony, z aktualizacji możesz być raczej niezadowolony. Windows 10 nie przypomina wyglądem siódmej wersji - wprowadzono kolorowe kafelki, co dla miłośników "tradycyjnego" pulpitu może być sporym utrudnieniem. Ponadto, nie bez powodu Windows 7 jest uważany za jedną z najbardziej udanych wersji. "Dziesiątce" daleko jeszcze do osiągnięcia takiej stabilności, jaką może pochwalić się jej poprzednik. Z kolei jeśli korzystasz z Windows 8, aktualizacja to dobry pomysł. "Ósemka" jakością daleko odbiega od "siódemki", ale najnowsza wersja jest już o wiele lepsza. Design, w porównaniu do Windowsa 8, nie został zbytnio zmieniony.
Możesz zmienić zdanie
Aktualizacja systemu do Windowsa 10 nie musi oznacza, że nie mamy możliwości powrotu do poprzedniej wersji oprogramowania. Microsoft gwarantuje możliwość darmowego odinstalowania "dziesiątki" w ciągu 30 dni.
Jednak niezależnie od tego, czy nowy Windows przypadnie nam do gustu, warto zrobić kopię zapasową poprzedniej wersji systemu na zewnętrznej pamięci lub dysku na wypadek utraty danych.
Więcej nie będzie
Microsoft zapowiedział, że dziesiąta wersja Windowsa jest ostatnią, a przynajmniej w dotychczas używanym modelu biznesowym. Już wkrótce przedsiębiorcy będą mieli możliwość użytkowania systemu Windows 10 Enterprise E3. Koszt wyniesie 7 dolarów miesięcznie za każdy komputer, na którym będzie instalowana specjalna wersja.
Po zainstalowaniu "dziesiątki" już od 2 sierpnia będzie można dokonać jej aktualizacji. Windows 10 Anniversary Update, nie będzie dostępny jednak dla wszystkich urządzeń, przynajmniej na początku. Będą go mogli zainstalować użytkownicy komputerów PC i tabletów. Choć spółka zapewnia, że właściciele innego typu urządzeń również będą mieć taką możliwość, nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi.
Sztuczna inteligencja Microsoftu została fanką Hitlera i Donalda Trumpa:
Autor: PMB/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: microsoft.com