Były szef Intela Pat Gelsinger w poniedziałek wypowiadał się na temat rynku sztucznej inteligencji w podcaście "Squawk Box" w stacji CNBS. Stwierdził, że choć trwa "przemysłowy zwrot w stronę AI", to biznes "jeszcze nie zaczął z tego czerpać namacalnych korzyści".
- Czy jesteśmy w bańce AI? Oczywiście, że jesteśmy - przyznał jednocześnie. - Chodzi o to, że jesteśmy podekscytowani, wciąż przyspieszamy. Wtłaczamy w ten system ogromne środki - dodał. Jego zdaniem ta bańka będzie jednak jeszcze trwać przez dłuższy czas i pęknie dopiero za kilka lat. Wówczas zaś dojdzie do rynkowej weryfikacji wartości całego sektora.
Bańka AI
Gelsinger odszedł z Intela w grudniu 2024 roku, po czterech latach na stanowisku dyrektora generalnego. W firmie pracował ponad 30 lat, gdy jednak objął stery zarówno ceny akcji, jak i udziały w rynku znacząco spadły. W podcaście wspomniał o tym, że firma "podjęła szereg złych decyzji w ciągu 15 lat" i "spóźniła się również z AI".
Amerykański "Business Insider" przypomina, że Gelsinger nie jest pierwszym z szefów firm technologicznych z USA, który sugeruje istnienie bańki spekulacyjnej na rynku sztucznej inteligencji. Wcześniej to samo mówił między innymi prezes OpenAI Sam Altman.
W ostatnich dniach ostrzeżenia przed "bańką AI" płyną również z Banku Anglii, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a także od szefa JP Morgan Jamiego Dimona, który w rozmowie z BBC stwierdził, że "poziom niepewności powinien być dziś znacznie wyższy". Nawet w samej Dolinie Krzemowej, uważanej za stolicę światowej technologii, nastroje stają się coraz bardziej nerwowe.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: Business Insider, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock