Rosja i Arabia Saudyjska pokonane. Po 45 latach Stany Zjednoczone odzyskały miejsce na szczycie naftowego świata.
Według wstępnych szacunków opublikowanych w środę przez amerykański Departament Energetyki, Stany Zjednoczone to w tej chwili największy na świecie producent ropy naftowej. Stało się tak po raz pierwszy od roku 1973. Co więcej, w opinii departamentu, także w przyszłym roku Amerykanie nie stracą tej pozycji.
Boom łupkowy
Zdaniem CNN to pokazuje, w jaki sposób amerykańska ropa z łupków przekształciła globalny krajobraz energetyczny. W ciągu ostatniego dziesięciolecia produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosła ponad dwukrotnie.
W czerwcu i w sierpniu tego roku, osiągała niemal 11 milionów baryłek dziennie. Sam Teksas jest na dobrej drodze do wyprodukowania większej ilości ropy niż Iran czy Irak.
- To historyczny kamień milowy i przypomnienie: nigdy nie zakładaj się przeciwko amerykańskiemu przemysłowi naftowemu - powiedział prezes firmy konsultingowej Rapidan Energy Group, Bob McNally.
Boom łupkowy ma też istotne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa. Dzięki niemu Stany Zjednoczone są mniej uzależnione od importowanej ropy, m.in. od tej sprowadzanej z niespokojnego Bliskiego Wschodu.
Autor: MS / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock