Jak sytuacja na Ukrainie i sankcje nakładane na Rosję wpływają na światowe rynki? Piątkowa sesja rozpoczęła się od wzrostów głównych europejskich indeksów. WIG20 na otwarciu rósł o 1,81 procent. Drożeją ropa naftowa i złoto.
"Doniesienia agencji informacyjnych wskazują na nieustające ataki na stolicę Ukrainy Kijów, a także alarmy rakietowe w innych częściach kraju. Sytuacja na froncie pozostaje dynamiczna i może potoczyć się w każdym kierunku. Rynki finansowe są najbardziej zainteresowane sankcjami, jakie kraje Zachodu nałożyły na Rosję" - podkreślił w porannym komentarzu Maciej Madej z Domu Maklerskiego TMS Brokers. "Inwestorzy giełdowi ocenili dotychczasowe działania Zachodu jako relatywne niegroźne dla gospodarek Zachodu" - ocenił.
"Rynek chwilowo może pozytywnie wyceniać przede wszystkim fakt, że po serii gróźb względem państw, które chciałyby wesprzeć Ukrainę militarnie, Rosja w żaden sposób nie zareagowała na łagodniejsze niż amerykańskie i brytyjskie zapowiedzi i działania UE (brak chociażby odcięcia rosyjskich instytucji od operacji międzybankowych w euro), nie tylko nie zmniejszając, ale wręcz zwiększając wczorajszy przesył gazu o 38 procent (dane Bloomberga), a potencjalnie jeszcze silniej dzisiaj" - stwierdził Kamil Cisowski w Domu Inwestycyjnego Xelion.
WIG20 w pierwszych godzinach handlu rósł o ponad 3 proc., a WIG szedł w górę o ponad 2 proc.
Niemiecki DAX i francuski CAC40 rosły o ponad 1 proc. Podobnie jak brytyjski FTSE 100. Zieleń pojawiła się również na giełdzie w Moskwie. Rosyjski RTS rósł o 26,14 proc.
Wzrosty w USA i na azjatyckich giełdach
Pomimo negatywnego otwarcia handel w USA kończył się na wyraźnym plusie. Dow Jones Industrial na zamknięciu czwartkowej sesji rósł o 0,28 proc. do 33 223,83 pkt. Wcześniej indeks tracił około 850 punktów. S&P 500 na koniec dnia zyskał 1,50 proc. i wyniósł 4288,70 pkt. Z kolei Nasdaq Composite wzrósł o 3,34 proc. i zamknął sesję na poziomie 13 473,59 pkt. W ciągu dnia indeks zniżkował nawet 3,5 proc.
Rynki przez cały dzień reagowały na inwazję Rosji na Ukrainę. W ciągu pierwszych godzin od wybuchu wojny indeksy notowały mocne spadki, później ich skala wyraźnie się zmniejszyła, aż wreszcie indeksy wyszły na solidne wzrosty. Inwestorzy z pewną ulgą przyjęli zapowiedzi sankcji na Rosję nakładanych przez USA, Wielką Brytanię i Unię Europejską. Okazały się one nieco łagodniejsze niż się obawiano, przede wszystkim zabrakło zgody wśród przywódców państw na wykluczenie Rosji z systemu SWIFT.
Wzrosty przeważają również na azjatyckich parkietach.
Japoński indeks Nikkei 225 zyskał 1,95 proc., a południowokoreański indeks KOSPI wzrósł o 1,06 proc. Chiński wskaźnik Shanghai Composite był na plusie 0,63 proc. W Hongkongu Hang Seng tracił 0,59 proc., natomiast w Indiach indeks Sensex szedł w górę o 2,57 proc.
Ropa naftowa i złoto w górę
W piątek o poranku obserwujemy również wzrost cen ropy naftowej i złota. W obu przypadkach są to poziomy niższe od czwartkowych szczytów.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień kosztowała na NYMEX w Nowym Jorku 94,56 dolara. Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na kwiecień była wyceniana po 97,53 dolara za baryłkę. W czwartek ropa Brent przebiła poziom 100 dolarów za baryłkę.
W piątek o poranku złoto kosztowało 1916 dolarów za uncję, podczas gdy w czwartek było to nawet 1963 dolarów.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock