Podstawowy cel planu naprawczego dla Kompanii Węglowej to ochrona miejsc pracy - zapewniał podczas środowej konferencji prasowej minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Mamy pełną otwartość do rozmów, dialog jest możliwy, a jeżeli jest możliwy, to dialog jest naszym wspólnym obowiązkiem - zarówno strony rządowej, jak i związków zawodowych - mówił szef resortu pracy.
- Mamy widmo ogromnie trudnej sytuacji finansowej Kompanii Węglowej, możliwości jej likwidacji, upadłości. Tu mówimy o 50 tys. miejsc pracy - podkreślał. - Mówimy też o ogromnie trudnej sytuacji dla Śląska i części Małopolski - dodał.
Rządowa konieczność
Kosiniak-Kamysz wskazywał ponadto, że rząd nie ze względów ambicjonalnych, ale kierując się odpowiedzialnością musiał włączyć się w proces i przygotować program naprawczy. - To jest plan naprawczy, który ochroni miejsca pracy, który musimy przyjąć - mówił.
- W tym planie jest kilka ważnych elementów, którym przyświeca jeden cel - ochrona miejsc pracy i wydobywanie węgla na zasadach ekonomicznie uzasadnionych. To jest bardzo ważne, bo to zapewni bezpieczeństwo zatrudnieniowe i bezpieczeństwo energetyczne - podkreślał.
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze.
Autor: mn / Źródło: PAP