We wtorek złoty umacnia się wobec euro. Za europejską walutę płacimy najmniej od ponad półtora roku. Kurs może w najbliższym czasie jeszcze lekko spaść - oceniają analitycy.
We wtorek południem kurs EUR/PLN przebił granicę 4,23 zł, spadając nawet do ok. 4.21 zł, czyli do najniższego poziomu od kwietnia 2018 roku. Około godz. 18.30 za jednego euro trzeba było zapłacić 4.21828 zł.
Przyczyny
- We wtorek mamy dość wyraźne umocnienie złotego do euro. Za tym stoi kilka czynników. Wśród nich jest poprawa globalnego sentymentu, po porannych spadkach indeksów na światowych giełdach. Stoi za tym również umocnienie się czeskiej korony wobec euro po odczycie inflacji powyżej oczekiwań, a tym samym wzrost oczekiwań rynku na podwyżki stóp procentowych, co wspiera lokalne waluty. Również umocnienie rubla mogło wesprzeć naszą walutę - powiedział ekonomista Santander Banku, Marcin Sulewski.
- Co prawda na wykresie EUR/PLN nie widać poziomu wsparcia, który mógłby bronić kursu przed dalszym spadkiem, jednak dzisiejsze wybicie nie musi oznaczać, że ten ruch w dłuższym terminie będzie kontynuowany. Kurs może w najbliższym czasie jeszcze lekko spaść, ale nie powinien zejść poniżej psychologicznego poziomu 4,20 - dodał.
Według Bartosza Grejnera z Cinkciarz.pl dzisiejsze umocnienie złotego, szczególnie względem euro, to rezultat m.in. silnego spadku wartości europejskiej waluty względem franka.
"Kurs EUR/CHF nurkuje już od miesiąca i dzisiaj spadając do ok. 1.0766, dobrnął do najniższego poziomu od kwietnia 2017 r." - napisał w komentarzu.
Jak dodał nie jest to jednak jedyny czynnik przyczyniający się do silniejszego złotego. "Na szerokim rynku w dalszym ciągu dominują pozytywne nastroje (ponownie nowe rekordy na giełdach w USA), a dane z Polski nie zawodzą. Mimo że Narodowy Bank Polski w dalszym ciągu wskazuje, że stopy procentowe nie ulegną zmianie, znacznie wyższa od oczekiwań inflacja i wyższa od oczekiwań nadwyżka handlowa (opublikowana wczoraj) również wspierają złotego w relacji do głównych walut" - podkreślił.
Autor: tol / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock