Spółka Supply&Trading GmbH, należąca do gazowego giganta PGNiG, złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew ws. wyłączenia gazociągu Opal spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego - poinformował w poniedziałek na konferencji prezes PGNiG Piotr Woźniak.
- Nie chcemy, by decyzja Komisji Europejskiej (w sprawie umożliwienia Gazpromowi zwiększenia wykorzystania gazociągu Opal - red.) w jakiejkolwiek formie weszła w życie - mówił Woźniak. Jednocześnie polska strona złożyła wniosek o wstrzymanie tej decyzji.
Decyzja Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu OPAL zapadła 28 października. Dzięki niej Rosjanie będą mogli wykorzystywać 80 proc. przepustowości OPAL-u do 2033 roku. Obecnie Gazprom korzysta z 50 proc. przepustowości, lecz od dawna wnioskuje, by było to blisko 100 proc.
Odcinani od dostaw ze Wschodu
Zaraz po ogłoszeniu decyzji Komisji Europejskiej PGNiG podjął współpracę z jedną z kancelarii prawnych.
- Gazprom nie ukrywa, że od 2019 r. chce wyłączyć przesył na Ukrainę i najwyraźniej do tego dąży - mówił podczas listopadowej konferencji prezes PGNiG Piotr Woźniak. Z tego wynika, że będziemy odcinani od dostaw ze Wschodu, by mieć dostęp do gazu z Zachodu - dodawał.
Prezes gazowej spółki informował wtedy, że równolegle strona polska otrzymała prośbę, by w ramach budowanego interkonektora Stork II na granicy z Czechami został wyłączony rewers z północy na południe.
- Oznacza to, że cała zdolność przesyłowa tego połączenia służyłaby wyłącznie tłoczeniu gazu do Polski - powiedział Woźniak.
OPAL
OPAL to gazociąg przesyłowy biegnący na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy, o maksymalnej przepustowości ok. 35 mld m sześc. Stanowi przedłużenie ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.
Zobacz Prezes PGNiG: Jesteśmy przygotowani do podjęcia kroków prawnych (Film z 29.10.2016)
Autor: ag//ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PGNiG