Ceny gazu w Europie w poniedziałek osiągnęły nowy rekordowy poziom. W południe kontrakty na gaz w holenderskim hubie TTF rosły o ponad 16 procent i przekraczały 285 euro za megawatogodzinę (MWh).
Rosyjski koncern energetyczny Gazprom zapowiedział w piątek trzydniowe zamknięcie całego gazociągu Nord Stream 1. Jak wynika z komunikatu firmy, gaz nie popłynie do Niemiec w dniach od 31 sierpnia do 2 września.
Dostawy gazu rurociągiem z Rosji do Niemiec pozostają znacznie ograniczone od czerwca br. Aktualnie wynoszą około 20 proc. maksymalnej przepustowości gazociągu. Europejscy oficjele twierdzą, że ograniczenia te motywowane są politycznie.
Rosja ogranicza dostawy gazu do Europy
Władze krajów na Starym Kontynencie wielokrotnie ostrzegały przed możliwością całkowitego odcięcia dostaw rosyjskiego gazu do regionu, ponieważ władze na Kremlu mszczą się za sankcje krajów Zachodu nałożone za inwazję Rosji na Ukrainę.
Niemcy, największy konsument gazu w Europie, szukają alternatywnych źródeł energii. Wśród nich jest przedłużenie działania elektrowni jądrowych, co oznaczałoby zwrot w niemieckiej polityce energetycznej.
Jednocześnie władze w Niemczech ponawiają wezwania do oszczędzania energii. - Przed nami jest bardzo krytyczna zima - powiedział minister gospodarki Niemiec Robert Habeck w rozmowie z ARD. - Musimy spodziewać się, że Putin będzie dalej ograniczał dostawy gazu - dodał.
Minister powiedział też, że Niemcy mają duże szanse na przetrwanie nadchodzącej zimy bez podejmowania drastycznych środków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock