Złoty rozpoczął tydzień od umocnienia względem głównych walut. O blisko 5 groszy tańszy niż w piątek jest frank szwajcarski. Przecena dotyczy też euro i dolara. Zdaniem głównego ekonomisty domu maklerskiego XTB Przemysława Kwietnia na umocnienie polskiej waluty główny wpływ ma uspokojenie nastrojów wokół kryzysu energetycznego.
- W poniedziałek obserwujemy duże umocnienie złotego, co moim zdaniem ma związek z uspokojeniem nastrojów wokół kryzysu energetycznego w Europie. Wcześniej rynek paraliżowany był strachem, że Gazprom zakręci kurek z gazem, a jak wiemy wznowił on dostawy tego surowca do Europy. Ja to traktuję jako taką grę Kremla, który nie chce być tak bardzo przewidywalny - powiedział PAP Biznes główny ekonomista domu maklerskiego XTB, Przemysław Kwiecień.
W ciągu dnia złoty umacniał się względem euro, dolara i franka nawet o ponad 1 proc. Zwyżki jednak wyhamowały po godzinie 16. Gazprom poinformował w poniedziałek po południu, że wstrzyma pracę drugiej turbiny w gazociągu Nord Stream 1 co spowoduje kolejne zmniejszenie dostaw gazu do Europy. Ograniczenie zacznie obowiązywać od środy od godziny 6.00. Ilość przesyłanego gazu zostanie obniżona do poziomu właśnie 20 proc. maksymalnej przepustowości.
Zdaniem Kwietnia, to głównie globalne kwestie wpływają obecnie na rynek złotego. - Na tym polu mamy obecnie "odwilż" - gaz wrócił, wszyscy odetchnęli, a inwestorzy grający na scenariusz apokaliptyczny wycofali się z rynku. To powoduje również wzrosty na EUR/USD do czego przyczyniła się także mocniejsza podwyżka stóp procentowych przez EBC. Takie otoczenie sprzyja złotemu - powiedział ekonomista.
- Dla mnie jednak niewiele się zmienia, jeśli chodzi o fundamenty i trend. Na EUR/PLN mamy długoterminowy, stabilny trend wzrostowy, który przybrał formę swego rodzaju kanału. Na razie wróciliśmy mniej więcej do środka tego kanału, a tym samym w takim ujęciu niewiele się zmieniło - dodał ekonomista XTB.
Euro, dolar, frank - notowania 25 lipca
W poniedziałek około godziny 17.40 euro kosztowało około 4,72 zł. W ciągu ostatnich 10 dni europejska waluta osłabiła się względem złotego o 1,82 proc.
Za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić blisko 4,62 zł. To o 22 grosze mniej niż jeszcze 13 lipca br.
Frank szwajcarski kosztował 4,78 zł. Podczas gdy 13 lipca na parze CHF/PLN obserwowaliśmy nawet poziom 4,93.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock