Złoty w poniedziałek przed południem osłabia się względem głównych walut. Ekonomiści zwrócili uwagę, że na notowania rodzimej waluty negatywny wpływ mają pojawiające się informacje o możliwym wstrzymaniu płatności unijnych środków dla Polski.
Ekonomiści Santander Bank Polska w poniedziałkowym komentarzu zwrócili uwagę na publikacje "Financial Times" oraz "Rzeczpospolitej", z których wynika, że Komisja Europejska "może wstrzymać praktycznie wszystkie płatności środków UE dla Polski z nowego budżetu". Chodzi nie tylko o środki z Krajowego Planu Obudowy, ale też z Fundusz Spójności w wysokości 75 mld euro z nowego siedmioletniego budżetu UE.
"Jest to związane z niewypełnieniem przez rząd jednego podstawowych warunków wypłaty tych środków związanego z Kartą Praw Podstawowych (prawo do skutecznego środka prawnego i dostępu do bezstronnego sądu). Polska może teoretycznie realizować projekty w ramach zatwierdzonych programów, ale KE nie będzie realizowała płatności do momentu spełnienia wymaganych warunków (w poprzednich budżetach taki mechanizm nie istniał)" - wskazali ekonomiści.
Jak dodali, "w efekcie, do czasu przywrócenia niezależności sądownictwa KE będzie wypłacać już tylko ostatnie pozostałe środki z poprzedniego budżetu 2014-20. Sytuacja ta oznacza duże ryzyko dla realizacji inwestycji publicznych w 2023 r.". W ocenie ekonomistów Santandera dzisiaj złoty może negatywnie reagować na informacje o blokadzie środków UE.
Euro, dolar, frank - notowania 17 października 2022
Również ekonomiści Banku Pekao w odniesieniu do sytuacji na rynku walutowym i długu wskazali, że rynki będą "trawić pojawiające się po weekendzie informacje na temat wstrzymania funduszy UE dla Polski".
Na wpływ tych doniesień na notowania złotego zwrócił też uwagę Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w cinkciarz.pl.
"Już był w ogródku, już witał się z gąską... #EURPLN drugi raz w październiku odbił się od bariery 4,80 zamykającej drogę do mocniejszej korekty. Pierwszy raz po zatrzymaniu cyklu przez #RPP, a dziś po doniesieniach o braku dostępu do środków z nowego wieloletniego budżetu #UE" - napisał Sawicki na Twitterze.
W poniedziałek o godzinie 10.40 za euro trzeba było zapłacić około 4,83 zł, za dolara amerykańskiego blisko 4,96 zł, a frank szwajcarski kosztował około 4,95 zł.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock