W środę o poranku obserwujemy umacnianie złotego. Polska waluta zyskuje względem euro, dolara amerykańskiego, franka szwajcarskiego i funta brytyjskiego. Zdaniem ekonomistów powodem umocnienia złotego jest opublikowana w środę wypowiedź prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.
Około godz. 9.10 za euro trzeba było zapłacić prawie 4,68 zł, dolara amerykańskiego około 4,17 zł, franka szwajcarskiego 4,46 zł, a funta brytyjskiego 5,57 zł.
Zdaniem ekonomistów Banku Pekao do umocnienia złotego przyczyniła się opublikowana w środę o poranku wypowiedź prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego na temat notowań polskiej waluty.
Prezes banku centralnego został zapytany przez Interię m.in. o to, czy martwi go bieżące osłabienie złotego oraz czy to moment, w którym potrzebna byłaby interwencja wzmacniająca polską walutę, bo osłabienie złotego może dodatkowo podbijać wskaźnik inflacji.
- Obecne osłabienie złotego wpływa kilka czynników, ale z pewnością nie należy do nich sytuacja gospodarcza Polski. Bo ta sytuacja jest po prostu bardzo dobra. Dlatego chciałbym podkreślić, że dalsze osłabianie kursu złotego nie byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki ani też z prowadzoną przez NBP polityką pieniężną - podkreślił Glapiński w wypowiedzi dla Interii.
- Przypomnę również, że kurs naszej waluty jest płynny, przy czym NBP zastrzega sobie prawo do prowadzenia interwencji na rynku walutowym. To standardowa praktyka stosowana przez wiele banków centralnych na świecie, zwłaszcza w małych otwartych gospodarkach. Nic się w tej kwestii nie zmieniło - dodał prezes NBP.
Prezes NBP "daje wyraźnie do zrozumienia"
Do tej wypowiedzi odniósł się również na Twitterze główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak. "Prezes NBP daje wyraźnie do zrozumienia, że dalsze osłabienie złotego nie będzie tolerowane. #PLN od razu się umacnia. EURPLN w dół o 2 figury" - napisał Bujak.
Ignacy Morawski, ekonomista związany z "Pulsem Biznesu" we wtorek w "Faktach po Faktach" w TVN24 mówił, że "to, co dzisiaj jest potrzebne Polsce, to odwrót od polityki słabej waluty, jednoznaczny komunikat banku centralnego, że chcemy mieć mocniejszego złotego". - Już zresztą premier o tym mówił, ale to ewidentnie nie wystarczyło. Ten komunikat musi być mocniejszy i za tym muszą iść prawdopodobnie konkretne działania - powiedział Morawski.
Kurs złotego. Premier komentuje
Premier Mateusz Morawiecki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej był pytany o to, czy martwi go poziom kursu złotego. - Oczywiście tak i dlatego będziemy robili wszystko, aby złoty był nieco mocniejszy. Pewnie on jest bardzo dobry dla eksporterów, ale jednocześnie dla wszystkich mających dług zaciągnięty w obcej walucie, a w szczególności dla polskiego budżetu, który ma częściowo nominowany dług w walutach obcych, to nie jest dobre - odpowiedział szef rządu.
Zaznaczył, że ma nadzieję, iż w ciągu najbliższych kilku kwartałów dojdzie do ustabilizowania sytuacji na rynku walutowym.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock