Oczekujemy, że studium wykonalności dotyczące projektu Baltic Pipe zostanie przedstawione do końca bieżącego roku - powiedział prezydent Andrzej Duda w czwartek w Kopenhadze na otwarciu Polsko-Duńskiego Forum Biznesu.
Prezydent wskazał, że Polska i Dania rozpoczęły intensywny dialog dotyczący nowej infrastruktury sektora energetycznego. Podkreślił, że gazociąg łączący szelf norweski z duńskim wybrzeżem, duński system przesyłu, a także Baltic Pipe były tematem rozmów premiera Danii Larsa Lokke Rasmussena w Warszawie kilka tygodni temu. - Oczekujemy, że studium wykonalności zostanie przedstawione do końca tego roku - powiedział Andrzej Duda.
Dążenie do dywersyfikacji
Podkreślił, że z polskiego punktu widzenia możliwość rozpoczęcia dostaw gazu z szelfu norweskiego poprzez Danię do Polski najpóźniej w 2022 roku jest "absolutnie optymalnym" rozwiązaniem. - Chcielibyśmy, żeby Dania przystąpiła z nami do kooperacji nie tylko w zakresie budowy Gazociągu Bałtyckiego, ale także, by była to inicjatywa o szerszym charakterze, która doprowadziłaby w efekcie na przestrzeni najbliższych lat do połączenia poprzez Danię Polski z szelfem norweskim, żebyśmy stamtąd mogli do Polski i do innych krajów dostarczać gaz - zaznaczył. - W naszym kierunku zmierza to do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu nie tylko do Polski, ale także i do UE. Decyzje będą podejmowane, będą konsultacje, będą rozmowy na szczeblach operatorów i politycznych - dodał prezydent.
Rasmussen powiedział, że Baltic Pipe może mieć duży potencjał. - Myślę, że z panem prezydentem (Andrzejem Dudą) zgadzamy się, że niezależność energetyczna jest ważna z wielu powodów - w celu zapewnienia wzrostu gospodarczego, ale również z punktu widzenia bezpieczeństwa. Właśnie dlatego Dania bardzo popiera wzmocnienie jednolitego rynku (energii). Mam nadzieję, że uda nam się rozpocząć dyskusję na ten temat podczas kolejnej Rady Europejskiej - zadeklarował Rasmussen. Zwrócił uwagę, że wcześniej przedmiotem rozmów były kwestie takie jak kryzys migracyjny i finansowy. - Mam nadzieję, że nie będziemy musieli rozmawiać o kryzysie związanym z Brexitem (23 czerwca Wielka Brytania zdecyduje w referendum, czy opuści UE - red.) - dodał szef duńskiego rządu. - Teraz powinniśmy więc rozmawiać o tym, w jaki sposób moglibyśmy wygenerować większy dobrobyt w przyszłości - zaznaczył. Jak ocenił, energetyczne połączenie Danii i Polski "jest w tym kontekście ważnym narzędziem". - Dlatego też bardzo czekam na zakończenie prowadzonego obecnie studium wykonalności. Musimy na nie poczekać, by ocenić, czy istnieją podstawy techniczne, komercyjne dla tego projektu. Kiedy dostaniemy wyniki tego studium, ocenimy bardzo dogłębnie na jego podstawie, jaka może być ostateczna decyzja - powiedział premier Danii.
Powody do optymizmu
Baltic Pipe to magistrala gazowa o przepustowości 10 mld metrów sześciennych, która miałaby połączyć systemy gazowe Polski i Danii, a przez to również gazociągi transportujące gaz ziemny ze złóż norweskich. Polska spółka PGNiG posiada na norweskim szelfie swoje koncesje. Baltic Pipe jest wpisany na listę priorytetowych inwestycji energetycznych UE. Według słów prezesa polskiego operatora systemu przesyłu Gaz System, Tomasza Stępnia, duński operator systemu przesyłowego Energinet.dk poinformował w maju, że Baltic Pipe mógłby zostać ukończony w 2022 r. W forum biznesu w Gmachu Starej Giełdy w Kopenhadze biorą udział polscy i duńscy przedsiębiorcy. Spotkania są poświęcone obszarom energetyki, zdrowia, IT, produkcji żywności i rolnictwa. - Mamy powody, by być optymistami, jeśli chodzi o rozwój naszej gospodarczej współpracy - ocenił Andrzej Duda. Zaznaczył, że przez ostatnie 12 lat wymiana handlowa między Polską a Danią podwoiła się i nadal rośnie. Prezydent mówił, że polska strona cieszy się z tego, że ponad 800 duńskich firm inwestuje i działa w Polsce. Ocenił, że wspólną ambicją obu krajów powinno być przekształcenie regionu Morza Bałtyckiego w symbol gospodarczego sukcesu, innowacji i zgody społecznej. Zaakcentował, że nie powinniśmy dopuszczać do tego, by nasze oparte na wiedzy, innowacyjne przedsiębiorstwa przenosiły się w inne miejsca - "czy to do Doliny Krzemowej, czy do Azji". - Powinniśmy pracować nad zbliżaniem regionów - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że Polska jest bramą na południe, "zatem powinniśmy skupić się na wzmacnianiu powiązań między krajami nordyckimi, bałtyckimi i wyszehradzkimi".
Połączone sektory
Prezydent RP ocenił, że polski i duński sektor rolnictwa i produkcji żywności są ze sobą mocno połączone. - Jestem mocno przekonany, że produkcja żywności jest jednym z obszarów o dużym potencjale dla spółek joint venture i zdobywania rynków trzecich w Afryce czy w Azji - powiedział Andrzej Duda. Podkreślił, że Dania jest liderem w obszarze innowacji, efektywnego wydatkowania na badania i rozwój, a także w budowaniu współpracy między środowiskiem akademickim i biznesem. Zwrócił także uwagę, że Dania korzysta z outsourcingu w Polsce w obszarze usług cyfrowych i sektora IT. Prezydent Duda ocenił, że Polska jest interesującym miejscem dla nowych projektów, a także reinwestowania z uwagi na swoją gospodarczą i finansową stabilność, przewidywalność i dobrze wykształconą kadrę pracowniczą. Podkreślił, że Polska i Dania są bliskimi sojusznikami w Unii Europejskiej i NATO.
Autor: tol / Źródło: PAP