Ceny ropy na nowojorskiej giełdzie są na najniższym poziomie od czterech lat, a na rynkach nie słabnie gwałtowna wyprzedaż surowca - informują maklerzy. Wskazują, że cła prezydenta USA Donalda Trumpa zagrażają popytowi na surowce na świecie.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na V kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 57,05 USD, niżej o 4,25 proc.
Brent na ICE na VI jest wyceniana po 60,37 USD za baryłkę, po zniżce o 3,90 proc.
Obawy o potencjalną globalną recesję
Inwestorzy wyprzedają ropę obawiając się, że zaostrzająca się wojna handlowa zagraża popytowi na energię.
Rynek ropy naftowej doświadcza znacznej zmienności, a ropa naftowa West Texas Intermediate (WTI) jest jednym z najbardziej dotkniętych aktywów - wskazują analitycy. Spadki cen spowodowane są napięciami handlowymi między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
- Eskalacja taryf USA nadal pogarsza perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie, co stwarza dalsze ryzyko spadku popytu na ropę - uważa Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy światowe rynki nerwowo reagowały na agresywną politykę handlową między dwiema największymi gospodarkami, co wzbudziło obawy o potencjalną globalną recesję.
Niepewność gospodarcza spowodowana tymi konfliktami doprowadziła do wzrostu obaw o przyszły popyt na energię, co bezpośrednio wpłynęło na ceny ropy naftowej.
Niepewna przyszłość
"Polityka administracji USA i globalna niepewność będą nadal wpływać na ceny ropy w nadchodzących latach, ponieważ rynki dążą do równowagi między produkcją a popytem" - ocenia w rynkowej nocie Antonio Di Giacomo, analityk rynków finansowych w XS.
Utrzymująca się zmienność cen ropy naftowej podkreśla kruchość ożywienia gospodarczego i znaczenie monitorowania zmian w światowym handlu i polityce energetycznej.
Analitycy sektora energetycznego są pesymistycznie nastawieni do cen ropy naftowej w najbliższej przyszłości. Prognozy sugerują, że cena WTI może dalej spadać, a szacunki wskazują na możliwą stabilizację na poziomie około 55 dol. za baryłkę do grudnia 2025 roku.
Prognoza ta odzwierciedla globalny trend zmniejszania zapotrzebowania na energię w związku ze spowolnieniem gospodarczym, a także prowadzoną polityką transformacji energetycznej w kierunku bardziej zrównoważonych źródeł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JUSTIN LANE