Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają przed publikacją danych o zapasach paliw w USA w ubiegłym tygodniu - podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie w Nowym Jorku jest wyceniana na 53,20 dolary. Z kolei ropa Brent (także w dostawach na luty) na giełdzie w Londynie osiąga cenę 57,50 dolarów za baryłkę.
Analitycy oceniają, że zapasy ropy w USA pozostaną na najwyższym poziomie od czerwca i wyniosą 387,2 mln baryłek. Rządowe dane na ten temat zostaną opublikowane w USA w środę. - Na rynku jest nadpodaż ropy i trudno rozwiązać ten problem w krótkim czasie - ocenia Hong Sung Ki, analityk rynku surowców w Samsung Futures Inc. w Seulu. - Ceny ropy naftowej cierpią na tym, że członkowie OPEC, na czele z Arabią Saudyjską, twardo trzymają się stanowiska, aby utrzymać dostawy ropy bez zmian - dodaje.
Kluczowa decyzja
W listopadzie OPEC utrzymał limit dostaw ropy bez zmian, na poziomie 30 mln baryłek ropy dziennie, pomimo że na rynkach jest dużo ropy, a popyt na nią nie jest zbyt wysoki. W poniedziałek ropa w Nowym Jorku w kontraktach na luty staniała o 1,12 dolara do 53,61 dolarów za baryłkę, najniżej od maja 2009 r. Brent staniała na ICE Futures o 1,57 dolara do 57,88 dolarów za baryłkę.
Autor: mn / Źródło: PAP