"Historyczny relikt" w sprawie podawania danych osobowych

PRACA-DOKUMENTY-BIURO-shutterstock_1931318081
Od czerwca możliwa blokada numeru PESEL
Źródło: TVN24
Nie ma potrzeby wykorzystywania danych osób trzecich, skoro PESEL, imię i nazwisko czy data urodzenia, pozwalają w pełni zidentyfikować tożsamość - wskazał Urząd Ochrony Danych Osobowych. Jak napisano, "wymaganie podania imienia ojca przy identyfikacji jest historycznym reliktem".

Urząd Ochrony Danych Osobowych podnosi w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej, że pozytywnie ocenić należy systematyczną rezygnację projektodawców z przyjmowania przepisów dających, w celach identyfikacji, podstawy prawne do przetwarzania danych osób trzecich.

Identyfikacja osoby. Wystarczy numer PESEL, imię i nazwisko bądź data urodzenia

"Organ nadzorczy skutecznie wpłynął na rezygnację z praktyki polegającej m.in. na wymaganiu podania w celu identyfikacji imienia ojca, czyli danych osoby trzeciej. To nie jest właściwe, skoro do potwierdzenia tożsamości służyć mogą inne identyfikatory przyporządkowane bezpośrednio osobie, jak np. numer PESEL, numer i seria dokumentu tożsamości" - podano w komunikacie UODO.

Wskazano w nim, że identyfikacja osoby poprzez dane jej rodzica jest reliktem wobec innych możliwości ustanowionych w systemie prawnym na przestrzeni ostatnich dekad.

"Taka praktyka nie znajduje też uzasadnienia z punktu widzenia zasad dotyczących przetwarzania danych osobowych, zwłaszcza zasady minimalizacji" - dodano. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: