Stawki VAT powrócą od 2017 roku do poziomów sprzed ich podwyższenia - zapowiadał w grudniu ub.r. Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. #Słowosięrzekło a dzisiaj wiadomo już, że podatek od towarów i usług pozostanie w przyszłym roku na obecnym poziomie.
- Obniżenie podstawowej stawki VAT z 23 proc. do 22 proc. jest bez sensu, ponieważ skorzystają na tym sprzedawcy a nie konsumenci i budżet państwa, który jest w stanie katastrofy - mówił w listopadzie 2015 roku prof. Witold Modzelewski, współautor PiS-owskiego projektu nowej ustawy o VAT.
"Nie ma planów przedłużenia obecnej stawki"
Do do słów prof. Modzelewskiego odniósł się pod koniec listopada ub.r. na antenie TVN24 BiS Henryk Kowalczyk. - Konsumentom ta obniżka da niewiele, ale dla budżetu to kwota około 5 mld złotych - stwierdził. Dodał, że ustawa podnosząca VAT do 23 proc. traci moc w 2017 roku. - My na razie nie planujemy przedłużania czasu obowiązywania tej ustawy. Zobaczymy jednak, jakie wtedy będą wpływy do budżetu - dodał.
Kowalczyk później wielokrotnie powtarzał, m.in w rozmowie z Programem III Polskiego Radia, że stawki VAT powrócą od 2017 r. do poziomów sprzed ich podwyższenia. - Ustawa o podwyższonej stawce VAT kończy się z końcem 2016 roku. Nie ma planów przedłużenia tej podwyższonej stawki VAT, więc stawki te automatycznie powinny zostać obniżone - podkreślał.
W czwartek minister finansów Paweł Szałamacha poinformował, że w przyszłym roku stawki VAT zostaną utrzymane na obecnym poziomie. - Co do stawki VAT, tak jak to wielokrotnie zapowiadaliśmy, zostanie utrzymana. Co do tego, jak długo - to jest kwestia wykraczająca niejako poza horyzont decyzyjny natychmiastowy (...) Na pewno zostanie zatrzymana w przyszłym roku i będziemy reagować odpowiednio do wydarzeń w kolejnych latach - zapowiedział szef resortu finansów.
Inne zapowiedzi
Obniżenie podatku VAT do 22 proc. zapowiadała w lipcu ub.r. na konwencji PiS kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło. Także w programie wyborczym PiS mogliśmy przeczytać, że podatek VAT należy obniżyć.
"Ewidentnym błędem koalicji PO-PSL było przekonanie, że podwyższenie stawek VAT do 23 proc., 15 proc., i 8 proc. spowoduje dodatkowe wpływy do budżetu i pomoże w zmniejszeniu dziury budżetowej (będącej zresztą skutkiem błędnej polityki finansowej ekipy rządzącej po 2007 roku). Podwyżka stawek VAT przyniosła odwrotny skutek – dochody zaczęły dramatycznie spadać (...). Aby zapewnić wzrost dochodów budżetowych, trzeba powrócić do niższych stawek VAT" - napisano w programie.
Podstawowa stawka VAT wzrosła z 22 proc. do 23 proc. 1 stycznia 2011 r., w związku ze złą sytuacją budżetu państwa i ryzykiem dalszej destabilizacji finansów publicznych na skutek szybkiego wzrostu długu publicznego. Miała obowiązywać do 31 grudnia 2016 r.
Oprócz stawki podstawowej w naszym kraju mamy też dwie stawki obniżone: 8-proc. (niektóre produkty spożywcze; usługi budowlane i remontowe) i 5-proc. (np. chleb, nabiał, przetwory mięsne, produkty zbożowe: mąka, kasze, makaron, soki, książki drukowane oraz wydawane na dyskach, taśmach i innych nośnikach oraz czasopisma specjalistyczne).
Autor: ToL//km / Źródło: tvn24bis.pl