Goldman Sachs podwyższył prognozę docelowego poziomu stóp procentowych w Polsce. Zdaniem ekonomistów stopa referencyjna dojdzie do 7 procent z wcześniej zakładanych 5,75 procent. Byłby to najwyższy poziom od października 2002 roku.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podczas majowego posiedzenia zdecydowała o podwyżce stóp procentowych o 75 punktów bazowych. Stopa referencyjna wzrosła do 5,25 proc. Zdaniem ekonomistów Goldman Sachs to nie koniec podwyżek stóp w Polsce.
- Będziemy stopy podnosić nadal aż do momentu, kiedy osiągniemy pewność, że trwale się ona (inflacja - red.) obniży. Takie jest nasze zadanie jako Narodowego Banku Polskiego - podkreślał podczas piątkowej konferencji prasowej prezes NBP i jednocześnie przewodniczący RPP Adam Glapiński. Kolejne posiedzenie decyzyjne RPP zaplanowano na 8 czerwca.
"Wypowiedzi są spójne z naszym poglądem, że argumenty za dalszym zacieśnieniem w Polsce pozostają silne. Inflacja nadal osiąga nowe maksima i znacznie przekracza oczekiwania, oczekiwania inflacyjne są na historycznie wysokim poziomie, a złoty pozostaje pod presją deprecjacyjną" - napisali ekonomiści Goldman Sachs. Według najnowszego odczytu GUS w kwietniu ceny rosły w tempie 12,3 proc., licząc rok do roku.
W ich ocenie oznacza to, że zacieśnienie polityki pieniężnej będzie musiało być bardziej znaczące i trwałe. W związku z tym - jak dodali - podniesiono oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych w Polsce. Według Goldman Sachs stopa referencyjna dojdzie do poziomu 7,0 proc., podczas gdy poprzednio prognozowano, że będzie to 5,75 proc. Główna stopa NBP po raz ostatni na takim poziomie była w październiku 2002 roku.
W ocenie ekonomistów PKO BP "stopa referencyjna osiągnie szczyt w lipcu na poziomie 6,5-7,0 proc.". mBank spodziewa się 7 proc. w trzecim kwartale. Credit Agricole prognozuje, że w czerwcu i lipcu nastąpią kolejne znaczące i jednocześnie ostatnie podwyżki stopy referencyjnej - do 6,50 proc. w lipcu. Podobnie uważają ekonomiści Banku Millennium.
Z kolei ekonomiści ING Banku Śląskiego oceniają, że podwyżki potrwają co najmniej do czwartego kwartału tego roku, co oznaczałoby, że stopa referencyjna może dojść o 8,5 proc. przed końcem 2022 roku.
Rosnące raty kredytów hipotecznych
Decyzje RPP mają wpływ na WIBOR, co jednocześnie przekłada się na wysokość rat kredytów. Oprocentowanie kredytów składa się z dwóch elementów: marży banku i wskaźnika WIBOR. Część banków stosuje stawkę WIBOR 3M (trzymiesięczny), co oznacza aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego co trzy miesiące, licząc od momentu uruchomienia kredytu. W przypadku WIBOR 6M (sześciomiesięczny) oprocentowanie jest aktualizowane co sześć miesięcy.
WIBOR 3M jest obecnie na poziomie 6,31 procent, a WIBOR 6M - na poziomie 6,59 procent. Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, zwracał wcześniej uwagę, że WIBOR 3M już teraz uwzględnia część kolejnych podwyżek stóp procentowych.
O tym, że WIBOR wyprzedza decyzje RPP, mówił w TVN24 BiS Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - Rynek już dyskontuje nie tylko majową podwyżkę, ale także tę, która może nastąpić w czerwcu, niewykluczone, że też w lipcu - stwierdził Turek.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock