Skarbówka ma wkrótce zyskać nowe uprawnienia dotyczące kontroli kont osobistych osób fizycznych. Zdaniem adwokata i doradcy podatkowego w Russell Bedford Andrzeja Dmowskiego "to taka prewencyjna inwigilacja". Ekspert podkreśla, że podatnik nie będzie nic wiedział o tym, że jego rachunek jest obserwowany przez fiskusa.
O sprawie jako pierwsza napisała "Rzeczpospolita". "Od 1 lipca 2022 r. banki będą miały obowiązek przekazać organom podatkowym dane dotyczące m.in. liczby posiadanych przez daną osobę rachunków, obrotów i stanów tych rachunków. Podadzą przy tym kwoty i daty poszczególnych wpłat. Co konkretnie się zmieni? Obecnie bank przekazuje takie informacje o 'osobie podejrzanej'. Od lipca 2022 r. obowiązek będzie dotyczył 'osoby fizycznej'" - napisał dziennik.
"Prewencyjna inwigliacja"
- Organ skarbowy, niezależnie od stawianych zarzutów, będzie w stanie zweryfikować nie tylko stan rachunku, ale też obrotu - wyjaśniał w rozmowie z TVN24 Biznes dr Andrzej Dmowski. Jak dodał, nowe przepisy mogą objąć każdą osobę fizyczną, "niezależnie od tego, czy jest postępowanie podatkowe, czy karno-skarbowe". - Organ skarbowy będzie miał pełny wgląd do dokumentacji bankowej - podkreślił.
Prawnik wyjaśnił, że obecnie tajemnica bankowa jest uchylana, gdy toczy się postępowanie podatkowe. - Organ skarbowy występuje do podatnika, aby ten zezwolił na wgląd w tajemnicę bankową. Dopiero w momencie, gdy podatnik odmówi, to organ skarbowy kieruje zapytanie do banku, wskazując spełnienie przesłanek w tym zakresie. Jeżeli ten przepis się zmieni, to urząd skarbowy będzie w stanie tak naprawdę bez podawania przyczyny mieć wzgląd w pełne transakcje bankowe wszystkich osób fizycznych - tłumaczył.
Zdaniem Dmowskiego "takie przepisy absolutnie nie są konieczne". - To jest dalszy element inwigilacji wszystkich osób, bez jakiejkolwiek przyczyny. To taka prewencyjna inwigilacja, a podatnik o niczym nie będzie wiedział. Te przepisy oczywiście nie powinny wejść w życie - ocenił ekspert.
Stanowisko KAS
Szef Krajowej Administracji Skarbowej Bartosz Zbaraszczuk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział, że "zmieniony art. 48 ustawy o KAS nie może być stosowany bez uzasadnionej przyczyny i bez powiązania z popełnionymi czynami stanowiącymi przedmiot postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa".
- Podatnicy nie muszą się obawiać o nadużywanie wprowadzonej zmiany, bowiem w okresie już obowiązujących regulacji nie stwierdzono ich nadużywania. Dane przekazywane przez banki chronione są tajemnicą skarbową, którą regulują szczegółowo przepisy ordynacji podatkowej – wyjaśniał.
"Rzeczpospolita" informowała, że resort finansów uwzględnia uwagi zgłoszone do treści zmienionego przepisu. - Aktualnie trwa ponowna analiza w celu jego zmiany - podkreślał szef KAS.
Źródło: TVN24 Biznes, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock