Bezpieczny kredyt 2 procent stał się faktem. W pierwszych bankach podpisano już pierwsze umowy kredytowe w ramach nowego programu. Beneficjenci muszą pamiętać o terminowej spłacie zobowiązań, inaczej może czekać ich niemiła niespodzianka i konieczność zapłacenia wyższej raty.
Od ponad tygodnia w pierwszych bankach trwa składanie wniosków o Bezpieczny kredyt 2 procent. To rozwiązanie skierowane do osób do 45. roku życia, które nie mają ani nie miały wcześniej własnego mieszkania.
Mimo że od wprowadzenia programu minęło kilka dni, to podpisano już pierwsze umowy z kredytobiorcami. O podpisanych umowach poinformowały nas PKO Bank Polski oraz Bank Pekao. Z kolei Alior Bank wskazywał, że "pierwsza pula wniosków kredytowych otrzymała już decyzję pozytywną i czeka na podpis klientów".
Bezpieczny kredyt 2 procent
Bezpieczny kredyt 2 procent przewiduje dopłaty do kredytu przez 10 lat, tak aby oprocentowanie zobowiązania przez cały ten okres było na poziomie 2 proc. plus marża banku. Spóźnialskich może jednak czekać niemiła niespodzianka.
Beneficjent programu Bezpieczny kredyt 2 procent, który spóźni się nawet jeden dzień ze spłatą raty, nie otrzyma dopłaty do kredytu w danym miesiącu i w konsekwencji będzie musiał zapłacić całą ratę. W niektórych przypadkach może to oznaczać dodatkowy wydatek rzędu nawet około 1 tys. zł.
Banki powołują się na zapis, który znalazł się w ustawie z dnia 26 maja 2023 r. o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, która wprowadziła w życie Bezpieczny kredyt 2 procent. Zgodnie z art. 9b ust. 1. tej ustawy: "Dopłaty obejmują 120 pierwszych, spłacanych zgodnie z harmonogramem, rat kapitałowo-odsetkowych bezpiecznego kredytu 2%. Objętą dopłatą ratę obniża się o kwotę tej dopłaty".
- Przepis ten ma swoje odzwierciedlenie w treści umów zawieranych z klientem. W przypadku braku spłaty raty w terminie wskazanym w harmonogramie, klient traci prawo do dopłaty za dany okres. Po uregulowania powstałej niedopłaty, klient odzyskuje prawo do dopłat dla następnych, spłacanych terminowo rat kredytu hipotecznego - wyjaśnił Artur Newecki, rzecznik prasowy VeloBanku.
Przedstawiciele PKO BP również zwrócili uwagę, że zgodnie z zapisem ustawy "w przypadku nieterminowej spłaty raty nie ma podstaw do uwzględnienia dopłaty". "W przypadku nieterminowej spłaty kredytu, klient będzie musiał zapłacić w danym miesiącu pełną ratę odsetkową albo kapitałowo-odsetkową – niepomniejszoną o dopłaty, co ma odzwierciedlenie m.in. w umowie kredytowej o Bezpieczny kredyt 2 procent" - czytamy w odpowiedzi PKO BP.
"Zapis informujący o zaprzestaniu dopłat w przypadku m.in. braku opłacenia w terminie raty kapitałowo-kapitałowej jest zawarty w umowie kredytowej" - wtóruje departament komunikacji Banku Pekao.
Takie zapisy stosuje również Alior Bank. "Zapis jest analogiczny jak w ustawie. Z zapisów ustawy wynika, że jest taka ewentualność tj. kredytobiorcy może zostać nienaliczona dopłata w przypadku zaistnienia opóźnień w płatności raty" - podkreślił bank.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock