Drastyczne podwyżki zmuszają firmy do rezygnacji z umów. Budimex nie podpisał kontraktów za 3 miliardy złotych - informuje w piątek "Puls Biznesu". Jak podkreśla Michał Lempkowski z firmy doradczo-inżynieryjnej CCM, zdrożało praktycznie wszystko, co jest wykorzystywane w budownictwie.
Gazeta zauważa, że branża budowlana, a zwłaszcza wykonawcy robót, od dwóch lat działają w niestabilnym otoczeniu gospodarczym na skutek m.in. pandemii oraz ataku Rosji na Ukrainę. Podaje, że firma doradczo-inżynieryjna CCM przygotowała raport dotyczący wpływu wojny w Ukrainie na wzrost kosztów realizacji inwestycji budowlanych w Polsce, pokazujący wzrost cen surowców i materiałów budowlanych.
Inflacja w Polsce. Wzrost cen uderza w budownictwo
"Od rozpoczęcia zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę do 25 kwietnia wzrost cen przekroczył 90 proc. Zdrożało praktycznie wszytko, co jest wykorzystywane w budownictwie. Tak źle jak obecnie już dawno nie było. Poziom i dynamika zmian cen nie były obserwowane od wielu lat. Trend wzrostowy się utrzymuje, a do ustabilizowania cen i sytuacji na rynku jeszcze daleka droga" - mówi "PB" Michał Lempkowski z CCM.
Gazeta podaje, że z analiz CCM wynika, że w tym okresie podrożały zwłaszcza wyroby stalowe (wzrost o 61 proc.), gaz ziemny (o 44 proc.) i energia elektryczna (o 36 proc.). Przedstawiciele firmy podkreślają też wzrost cen innych surowców energetycznych wskazując, że na przykład 8 marca węgiel był droższy aż o 90 proc. niż przed wojną. Zauważają, że w branżę budowlaną mocno uderzył zwłaszcza wzrost cen ropy naftowej i związane z tym podwyżki cen asfaltu i paliw silnikowych.
"PB" zauważa, że problem dotyczy zarówno małych, jak i dużych firm, a grupa Budimex - branżowy lider - z powodu gwałtownie rosnących cen materiałów nie podpisała kontraktów o wartości 3 mld zł; ceny były znacznie wyższe, niż zakładano w ofertach - podała gazeta.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock