"Koszmar" może się powtórzyć

Źródło:
tvn24.pl
Marek Wielgo o dostępności mieszkań
Marek Wielgo o dostępności mieszkańTVN24
wideo 2/4
Marek Wielgo o dostępności mieszkańTVN24

Odwlekanie decyzji w sprawie rządowego programu dofinansowań do kredytów powoduje, że z każdym kolejnym miesiącem, kwartałem deweloperzy hamują budowy. Obawiam się takiej sytuacji, że za kilkanaście miesięcy, gdy kredyty staną się dostępne, znowu będziemy mieli dołek podażowy i historia z Kredytem 2 procent się powtórzy - powiedział w programie "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 ekspert portalu Rynek Pierwotny Marek Wielgo.

Podczas rozmowy Marek Wielgo stwierdził, że problem niskiej dostępności mieszkań w Polsce dobrze obrazują dane Eurostatu.

- One wskazują, jaki procent młodych ludzi, w wieku od 25 do 34 lat, czyli już po studiach, już pracujących, mieszka w dalszym ciągu u rodziców. W Polsce jest to blisko 53 procent, ponad połowa młodych Polek i Polaków - mówił ekspert.

- W ciągu ostatnich dziesięciu ten odsetek wzrósł o 9 punktów procentowych - zwrócił uwagę.

Nie tylko polski problem

Ekspert zwrócił uwagę, że "niska dostępność mieszkań to nie jest wyłącznie problem Polski". - On występuje we wszystkich rozwiniętych krajach na świecie. Nawet ostatnio Parlament Europejski rozpoczął dyskusję na temat programów wsparcia mieszkalnictwa. To już jest problem, który dotyka właściwie każdego europejskiego kraju - mówił.

Wielgo odniósł się do podnoszonego podczas europejskiej debaty postulatu dotyczącego zwiększenia puli przystępnych cenowo mieszkań, w tym socjalnych. - Łatwo powiedzieć - skwitował.

- Nawet rozmawiałem niedawno na ten temat z pewnym samorządowcem, który powiedział, że to jest proces, który potrwa kilkadziesiąt lat, zanim osiągniemy taki poziom, jak przykładowo w Austrii. Wiedeń jest takim sztandarowym przykładem miasta, które można zapewnić ludziom tanie mieszkania czynszowe - mówił gość TVN24.

Wielgo: ubiegły rok to był koszmar

- Na ten moment w zasadzie wydaje się, że jedyną opcją jest jednak wspieranie zakupu własnych mieszkań czy domów. Można to robić w różny sposób. Ja się nie zgadzam z taką tezą, że to wsparcie musi automatycznie oznaczać wzrost cen - powiedział.

Powołał się na przykład programu Mieszkanie dla Młodych. - Ten program sobie działał i wcale nie było wzrostu cen. To był wzrost na poziomie 1 proc., a był nawet rok, kiedy średnia spadła o 1 proc. - podkreślał.

Program Mieszkanie dla Młodych działał w latach 2014-2018. Przewidywał dofinansowanie wkładu własnego pierwszego mieszkania dla osób do 35 roku życia przy limitach ceny za metr kwadratowy i powierzchni mieszkania.

Marek Wielgo tłumaczył w TVN24, że do znaczącego wzrostu cen nie doszło, gdyż "pod wpływem tego programu deweloperzy zaczęli wprowadzać na rynek dużo mieszkań dedykowanych dla klientów kredytowych". - W efekcie ta średnia cena metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie wcale nie rosła - dodał.

- Ubiegły rok to był w ogóle koszmar. Rząd wprowadził bardzo hojny program (Kredyt 2 procent - red.), którego jeszcze nigdy w historii nie było, w sytuacji dołka podażowego (mniej budów - red.). Bardzo szybko skurczyła się oferta mieszkań, w dodatku tych mieszkań najtańszych, co spowodowało gwałtowny wzrost średniej ceny metra kwadratowego - powiedział ekspert.

"Sytuacja diametralnie inna"

- W tym roku mamy sytuację diametralnie inną. Mamy ogromną podaż (liczbę - red.) mieszkań, szczególnie w pierwszym kwartale. Jak popatrzymy w statystyki GUS, to zobaczymy, że to był najlepszy kwartał w historii rynku deweloperskiego. Tak dużej liczby mieszkań jeszcze nigdy deweloperzy nie zaczęli budować - podkreślał ekspert.

- Problem polega na tym, że to odwlekanie decyzji w sprawie nowego programu powoduje, że z każdym kolejnym miesiącem, kwartałem deweloperzy hamują podaż - zaznaczył.

- Ja się obawiam takiej sytuacji, że za kilkanaście miesięcy, gdy te kredyty na warunkach rynkowych staną się dostępne, to znowu będziemy mieli dołek podażowy i historia się powtórzy - ocenił.

Czy ceny spadną?

Marek Wielgo był pytany, czy ceny nieruchomości mogą spaść w najbliższych pięciu latach.

- Średnia cena metra kwadratowego to jest pochodna całego koszyka mieszkań, które są w ofercie. W Warszawie czy Krakowie w tym roku ta średnia się ustabilizowała, dlatego, że deweloperzy, licząc na ten wzrost popytu ze strony klientów kredytowych, zaczęli wprowadzać na rynek więcej mieszkań w tym segmencie, nazwijmy to podstawowym czy popularnym, czyli tym stosunkowo z najniższymi cenami - mówił.

- W Warszawie są takie dzielnice jak na przykład Białołęka czy Wawer. Tam dostarczono na rynek dużą pulę mieszkań, która ustabilizowała średnią cenę metra kwadratowego. Natomiast zrobiliłem taką analizę i wziąłem ten cały koszyk mieszkań w ofercie i podzieliłem je na trzy segmenty. Taki podstawowy, czyli jedna czwarta mieszkań najtańszych. Jedna czwarta najdroższych, którą nazywałem segmentem premium i pośrodku - to jest ten segment popularny. Ten segment najtańszych mieszkań zdrożał w tym roku w Warszawie o 15 proc. od grudnia do końca września, natomiast segment mieszkań premium wzrósł o 2 proc. w tym czasie, a ten pośrodku o 8 proc. - powiedział.

- Zmierzam do tego, że ceny mieszkań rosną, bo rosną koszty budowy. Rosną płace w budownictwie, rosną ceny materiałów. One rosną wolniej oczywiście niż w ubiegłym roku, ale one cały czas rosną, więc ta poprzeczka cenowa cały czas nieubłaganie idzie w górę - mówił.

Grupa w najgorszej sytuacji

- Właśnie w najgorszej sytuacji są ci młodzi, którzy liczą na zakup swojego pierwszego mieszkania, tego tańszego, często właśnie w tych lokalizacjach na obrzeżach miast. Tam niestety ten wzrost kosztów budowy powoduje najszybszy wzrost cen mieszkań - powiedział.

- Te mieszkania najdroższe, przykładowo na Woli, która jest bardzo popularną dzielnicą i deweloperzy tam rzeczywiście budują bardzo dużo mieszkań, średnia cena spadła o 1 proc. Tylko, że tam średnio cena już wynosi prawie 27 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Jeżeli deweloperzy nawet zejdą trochę z cenami, to właśnie z tych mieszkań najdroższych - przewidywał.

Przyznał, że sam liczy, iż deweloperzy będą wprowadzali na rynek więcej dostępnych cenowo mieszkań. - Przykładowo w Warszawie to będzie 14-15 tysięcy złotych za metr kwadratowy, na tej wspomnianej Białołęce to jest tak bliżej 14 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Gdyby takich mieszkań wchodziło na rynek więcej, m.in. dzięki takim programom jak ten Kredyt na start, na który rząd ciągle się nie może zdecydować, to wtedy byłaby szansa na stabilizację średniej ceny metra kwadratowego i wzrost oferty takich mieszkań bardziej dostępnych - ocenił Marek Wielgo.

Autorka/Autor:mp/dap

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fotokon / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Projekt zjednoczonej Europy zbliża się do punktu krytycznego - ocenia Bloomberg. Na drodze do stworzenia z Unii Europejskiej globalnego mocarstwa mogą stanąć niepokoje polityczne, zagrożenia zewnętrze czy trudności gospodarcze. Tworzące Wspólnotę państwa zaciekle bronią własnych interesów, ignorując alarmujące prognozy o podupadającej pozycji Starego Kontynentu.

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Źródło:
tvn24.pl/Bloomberg

Telefony z banków odbierała przez dwa lata prawie codziennie. - Padało zawsze jedno pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że mam zobowiązanie do spłaty? - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Agnieszka Michalak. Chodzi o kredyt po zmarłym mężu. Duża część prawników wskazuje, że spadkobierca staje się nowym kredytobiorcą tej samej umowy. Są też jednak inne opinie, których zasadność potwierdzają wyroki sądów.

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Źródło:
tvn24.pl

Producent odzieży kusi klientów użyciem naturalnych materiałów, ale okazuje się, że prawie sto procent składu to syntetyki. - Przepisy są przestarzałe. Potrzebujemy nowych rozwiązań, dzięki którym prawa konsumentów będą lepiej chronione - stwierdza Michał Kędziora, znany jako Mr Vintage.

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Źródło:
tvn24.pl

Nie do przyjęcia jest sytuacja, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, pełną populację zaczipowanych zwierząt osiągniemy dopiero za 20 lat - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP, odnosząc się do projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów.

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od wielu miesięcy trwa, a w ostatnich dniach nabrała mocy wymiana zdań między koalicjantami o kształcie zmian w sposobie naliczania składki zdrowotnej. Donald Tusk w sobotę pokazał kierunek w jakim kierunku ma iść ta reforma. - Na pewno nikt w przyszłym roku nie będzie płacił składki zdrowotnej od tzw. środków trwałych. Do końca roku przyjmiemy projekt ustawy o składce zdrowotnej - powiedział podczas sobotniej konwencji premier Donald Tusk.

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Źródło:
PAP

Tegoroczna laureatka Nagrody Nobla zwróciła uwagę publiczności na literaturę koreańską. A tamtejszy rząd od wielu lat stara się uczynić swoim flagowym towarem eksportowym właśnie kulturę i nie szczędzi na to pieniędzy. Sukcesy na arenie międzynarodowej to nie efekt jednorazowego zastrzyku pieniędzy, a wieloletniej strategii, dzięki której wartość eksportu kulturalnego Korei przekroczyła już wartość eksportu m.in. sprzętu AGD, akumulatorów, samochodów elektrycznych i paneli wyświetlaczy.

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Źródło:
tvn24.pl

Ubezpieczyciel samochodu służbowego, wypłacił nam tak zwaną kwotę bezsporną. Dostaliśmy pięć czy sześć tysięcy złotych. Proszę zobaczyć na zdjęcie - opowiada redakcji biznesowej tvn24.pl Kacper Dyląg ze Stronia Śląskiego, który w powodzi stracił dobytek. - Samochód jest wbity w budynek i sprawa wydaje się prosta, prawda? Jednak nie jest wciąż zakończona - opowiada o sytuacji z ubezpieczycielem.

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Chiny zamierzają znacznie zwiększyć emisję długu publicznego - pisze portal CNN. Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na świadczenia dla osób o niskich dochodach, wsparcie rynku nieruchomości i uzupełnienie kapitału banków państwowych. Dzięki temu Państwo Środka chce dążyć do ożywienia słabnącego wzrostu gospodarczego.

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Źródło:
CNN, Reuters

Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu dużej spółki - powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki, odnosząc się do podejrzanych wydatków na medycynę estetyczną w Orlenie. Tematem rozmowy była również spółka ORLEN Trading Switzerland. Wiceszef resortu dopytywany, czy w związku z nią zarzuty może otrzymać Daniel Obajtek, odpowiedział, że "trwają analizy". Skomentował także krytyczne słowa Szymona Hołowni o sytuacji w spółkach Skarbu Państwa.

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

Źródło:
TVN24

Amerykański koncern lotniczy, zbrojeniowy i kosmiczny Boeing zapowiada zwolnienie jednej dziesiątej swojej załogi. Po trwającym prawie miesiąc pacie negocjacyjnym ze związkowcami zarząd zdecydował o zwolnieniu 17 tysięcy pracowników i opóźnieniu o rok pierwszych dostawy odrzutowca 777X. Straty przeżywającej kryzys firmy w trzecim kwartale wyniosły 5 mld dolarów.

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Źródło:
PAP

Łotwy nie stać na Rail Baltica. Inwestycja powinna zostać zawieszona na rok, do czasu rozwiązania problemów finansowych - powiedział minister rolnictwa Łotwy Armands Krauze. Sprawą projektu kolejowego Rail Baltica łączącego kraje bałtyckie z Polską zajmuje się parlamentarna komisja śledcza.

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Źródło:
PAP

Latająca po sortowni papuga, pełzający pomiędzy paczkami wąż boa, czy nadana na zły adres urna z ludzkimi prochami to niektóre z nietypowych paczek, którymi zajmowała się Poczta Polska. Operator zwraca uwagę na zakazane przedmioty, na przykład baterii nie można wysyłać za granicę.

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Źródło:
PAP

Osoby kierujące pojazdem pomimo zatrzymanego prawa jazdy stracą uprawnienia na stałe - zapowiedział w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Planowane jest także zaostrzenie kar za przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę poza terenem zabudowanym oraz jazdę pod wpływem alkoholu.

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Źródło:
PAP

- Podjęcie decyzji przez rząd w sprawie oskładkowania umów cywilnoprawnych jest niezbędnym warunkiem do kolejnych płatności z Krajowego Planu Odbudowy. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej chce wysłać wnioski w sprawie kolejnych pieniędzy na przełomie roku - poinformowała ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niedaleko Kralovca w pobliżu czesko-polskiej granicy rozpoczęła się budowa odcinka autostrady D11, który ma połączyć się z polską S3. Prace prowadzi czesko-słowacko-węgierskie konsorcjum MI Roads. Budimex pierwotnie wygrał przetarg, ale później został z niego wykluczony.

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Źródło:
PAP

Brytyjska firma farmaceutyczna GSK poinformowała, że zapłaci nawet 2,2 miliarda dolarów (mniej niż przewidywano) w ramach ugody dotyczącej tysięcy spraw w amerykańskich sądach. Firmie zarzucano, że zawierająca ranitydynę wycofana ze sprzedaży wersja jej leku Zantac może powodować raka - podał Reuters.

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Źródło:
PAP, Reuters

Komisja Europejska ponownie zażądała wyjaśnień od platformy sprzedażowej Temu. Chiński serwis ma dostarczyć dowody na walkę z handlarzami oferującymi nielegalne produkty. Niedawno o podjęcie czynności w tej sprawie apelowało sześć krajów, w tym również Polska.

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Źródło:
PAP

Były burmistrz Warny i były gubernator regionu zostali oskarżeni o próbę wyłudzenia 2,8 miliona euro z unijnych środków na remont nieistniejącego portu rybackiego - przekazała Prokuratura Europejska (EPPO). Port udawało kilka pływających pontonów.

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Źródło:
PAP