Związki zawodowe działające w Grupie Lotos sprzeciwiają się ewentualnej fuzji firmy z PKN Orlen. Uważają ją za szkodliwą i sprzeczną z zapisami rządowego programu dla sektora naftowego.
Związkowcy Lotosu napisali do szefa resortu skarbu Wojciecha Jasińskiego list. Proszą w nim, by ministerstwo "odstąpiło od sygnalizowanych projektów zmian w funkcjonowaniu sektora naftowego".
W swoim liście związkowcy zwrócili uwagę, że Grupa Lotos jest w szczególnym momencie swej historii, bowiem odbywają się właśnie negocjacje z bankami nt. warunków kredytowania tzw. Programu Kompleksowego Rozwoju Technicznego. Chodzi o wartą 5,6 mld zł modernizację spółki. 30 proc. środków planowanej modernizacji ma pokryć sama spółka, pozostałe 70 proc. ma pochodzić z kredytów.
Związki "Lotosu" zwróciły się również do przewodniczącego rady nadzorczej Grupy Jana Stefanowicza o "pilne spotkanie w celu znalezienia sposobu na usunięcie źródeł narastających zagrożeń w okresie finalizowania realizacji Programu Kompleksowego Rozwoju Technicznego firmy". Jak napisali związkowcy w liście do szefa rady, większość pracowników grupy jest przekonana o szkodliwości ewentualnej fuzji z PKN Orlen - zarówno dla rynku, bezpieczeństwa energetycznego państwa, jak i samej spółki.
W przyjętej na początku roku rządowej strategii dla sektora naftowego nie ma mowy o połączeniu dwóch największych polskich spółek paliwowych.
Szef resortu gospodarki Piotr Woźniak powiedział w połowie sierpnia, że rząd strategii tej nie zamierza zmieniać. Tymczasem szef resortu skarbu Wojciech Jasiński informował w połowie sierpnia, że Ministerstwo Skarbu Państwa analizuje celowość fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos. Jasiński zaznaczył jednak, że żadna decyzja w tej sprawie nie została podjęta.
We wtorek prezes PKN Orlen Paweł Olechnowicz powiedział dziennikarzom, że w momencie, gdy spółka negocjuje zasady kredytowania Programu Kompleksowego Rozwoju Technicznego, dyskusja na temat fuzji z PKN Orlen może przynieść więcej szkody niż pożytku. - Gdyby w najbliższym czasie miało nastąpić połączenie, to będzie szkodliwe dla naszego programu inwestycyjnego i ogólnie przyniesie straty zamiast spodziewanych zysków. Obie firmy nie są do tego gotowe - powiedział Olechnowicz.
Zwolennikiem fuzji największych polskich spółek paliwowych jest prezes PKN Orlen Piotr Kownacki, który uważa, że połączenie spółek służy całej branży, a duża firma łatwiej się obroni przed wrogim przejęciem i tym samym lepiej zabezpieczy interesy państwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24