- Stan rozwoju Pracowniczych Programów Emerytalnych jest głęboko niesatysfakcjonujący. Na razie nie są jednak planowane zmiany w funkcjonowaniu PPE - powiedział wiceminister pracy Marek Bucior.
PPE są elementem III filara emerytalnego. Jak zastrzegł wiceminister, zmian nie będzie, dopóki Polska nie wyjdzie z procedury nadmiernego deficytu. Chodzi o większe możliwości budżetowe. Pozwoliłoby to na wprowadzenie m.in. ulg podatkowych.
- Słaby rozwój Pracowniczych Programów Emerytalnych to skutek m.in. niskich zarobków większości pracowników. Nie jest to produkt powszechny. Trudno się dziwić, bo wymaga on wsparcia głównie ze strony pracodawców. Jeśli mają oni opłacać składki, organizować PPE, a z kolei pracownicy mają korzystać z tego programu, przy niezbyt wysokim poziomie płac w Polsce, to jasnym staje się, że ich rozwój jest słaby - powiedział Marek Bucior.
Na koniec 2013 r. funkcjonowało 1070 pracowniczych programów emerytalnych, w których uczestniczyło 375 tys. osób. Łącznie ich wartość wyniosła 9,4 mld zł, a średnia przypadająca na jednego członka PPE to 25,7 tys. zł.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24