Sejmowa komisja finansów publicznych odrzuciła wniosek Prawa i Sprawiedliwości o wysłuchanie publiczne projektu zmian w systemie emerytalnym. Projekt przewiduje m.in. przeniesienie obligacji Skarbu Państwa z OFE do ZUS i możliwość wyboru sposobu oszczędzania w II filarze.
Komisja pracuje w środę nad rządowym projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych. Pierwsze czytanie projektu odbyło się na posiedzeniu plenarnym Sejmu we wtorek.
Opozycja za wnioskiem PiS
Wiceprzewodnicząca komisji Beata Szydło (PiS) podkreśliła wtedy z sejmowej trybuny, że zmiany przygotowane przez rząd są fundamentalne, w związku z tym należy uwzględnić prawo obywateli do wypowiadania się i zapoznania z nimi. - Dajmy szansę ludziom na wypowiedzenie się i wysłuchanie państwa [rządu – red.] racji w trakcie wysłuchania publicznego - apelowała.
Szydło zapewniła, że klub PiS nie jest przeciwnikiem zmian w systemie emerytalnym, bowiem są one konieczne, ale jej zdaniem nie można się zgodzić, by nad taką ustawą pracować pod presją czasu. Podkreśliła, że na prace w Sejmie nad ustawą przeznaczono tylko cztery dni (na czwartek zaplanowano drugie czytanie projektu, a na piątek głosowanie).
Wniosek PiS poparli także posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Solidarnej Polski.
Wysłuchaniu publicznemu sprzeciwił się Jakub Szulc z Platformy Obywatelskiej. Powiedział, że dyskusja na temat OFE trwa w Polsce od wielu miesięcy. - Każdy, kto chciał w tej sprawie zabrać głos, wydaje się, że mógł to zrobić i miał na to czas (...) Nie sądzę, że wysłuchanie publiczne miałoby w tej materii cokolwiek zmienić - powiedział Szulc.
Przyjęcie wniosku to dłuższe prace
Przewodniczący komisji Dariusz Rosati (PO) poinformował, że przyjęcie wniosku uniemożliwiłoby prace nad projektem przez następne 14 dni, co oznacza, że rozpatrzenie projektu przesunęłoby się na styczeń.
- W moim przekonaniu powinniśmy jak najszybciej przystąpić do procedowanie tej ustawy - ocenił wiceminister pracy Marek Bucior. Wyjaśnił, że debata dotycząca OFE trwa od kilkunastu lat. Jego zdaniem tempo prac nad ustawą nie jest nadzwyczajne, bowiem konsultacje społeczne nie były skrócone, a wcześniej przeprowadzono kilkumiesięczne konsultacje w sprawie przeglądu systemu emerytalnego.
Komisja nie zgodziła się ani na wniosek o ogłoszenie przerwy, ani na wysłuchanie publiczne. Odrzucono też wniosek SP o powołanie specjalnej podkomisji, która miałaby się zająć projektem. W związku z odrzuceniem wniosku posłanki Szydło projekt ustawy wróci pod obrady Sejmu zgodnie z harmonogramem.
Autor: msz/klim/mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz