W listopadzie 2024 roku odnotowano najmniejszą liczbę urodzeń od czasów drugiej wojny światowej - przekazał ekonomista Rafał Mundry. Jak podał GUS, w listopadzie odnotowano 18,5 tysiąca urodzeń oraz 32,5 tysiąca zgonów.
"W listopadzie (2024 - red.) urodziło się 18,5 tys. dzieci (20,8 tys. rok temu). To najsłabszy miesiąc od IIWŚ. Zmarło 32,5 tys. osób (35 tys. rok temu)" - napisał Rafał Mundry, powołując się na dane GUS, które zostały opublikowane w "Biuletynie Statystycznym Nr 12/2024".
Urodzenia i zgony w Polsce
Jak dodał ekonomista, w ciągu ostatnich 12 miesięcy urodziło się 251,5 tysiąca dzieci, zmarło 408 tysięcy osób. Nożyce demograficzne, czyli różnica pomiędzy zgonami a urodzeniami, wyniosły zatem 156 tysięcy.
Od początku XXI wieku najwięcej urodzeń odnotowano w lipcu 2010. Na świat przyszło wtedy 40,1 tys. osób. Zmarło natomiast 32,2 tys. osób, co oznacza, że przyrost miesięczny wyniósł 7,9 tys.
Rafał Mundry zapytany o wpływ in vitro, przyznał, że program "lekko przyhamuje trend".
W styczniu Ministerstwo Zdrowia udostępniło informacje na temat pierwszego półrocza działania rządowego programu in vitro w piśmie opublikowanym w mediach społecznościowych przez Rafała Mundrego. MZ wskazało, że do końca 2024 roku do programu zakwalifikowało się 23 510 par i uzyskano 9258 ciąż.
Czytaj więcej: Imponujące wyniki rządowego programu in vitro >>>
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock