Wyciekło tysiące plików na temat Ubera. Ujawniono kontakty z Macronem, komisarz UE i "wyłącznik awaryjny"

Źródło:
BBC
Podróżni czekają na przejazd z aplikacji Uber (wideo archiwalne)
Podróżni czekają na przejazd z aplikacji Uber (wideo archiwalne)Reuters Archive
wideo 2/2
Podróżni czekają na przejazd z aplikacji Uber (wideo archiwalne)Reuters Archive

Wyciekło tysiące plików dotyczących działalności Ubera. Dokumenty ujawnione przez brytyjski dziennik "The Guardian" stały się przedmiotem międzynarodowego medialnego dochodzenia. Wynika z niego, że swojej ekspansji Uber miał dokonywać dzięki lekceważeniu prawa, oszukiwaniu policji, wykorzystywaniu przemocy wobec kierowców i potajemnemu lobbowaniu rządów. Firma miała otrzymywać pomoc między innymi od Emmanuela Macrona i byłej komisarz UE Neelie Kroes. Amerykańska spółka przekonuje, że jej "dawne zachowanie nie było zgodne z obecnymi wartościami" i dzisiaj jest "inną firmą".

"The Guardian" ujawnił 124 tysiące dokumentów - nazwanych aktami Ubera - z lat 2013-17, w czasie gdy firma była kierowana przez jej współzałożyciela Travisa Kalanicka. Pokazują one, jak określa to gazeta, wątpliwe etycznie praktyki dokonywane przez jej kierownictwo.

Wśród opublikowanych dokumentów jest m.in. 83 tys. e-maili, wiadomości wysłanych poprzez iMessages i Whatsapp pokazujących prowadzoną często bez ogródek komunikację między Kalanickiem a wyższym kierownictwem Ubera.

"The Guardian" udostępnił dokumenty Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych i wielu organizacjom medialnym w 29 krajach, w tym BBC Panorama. Tak rozpoczęło się międzynarodowe śledztwo, które zaowocowało szeregiem publikacji, dotykających wielu aspektów działalności firmy.

Jak opisuje "The Guardian", Uber, którego wartość wynosi obecnie 43 mld dolarów i wykonuje 19 mln przejazdów dziennie, podciął ugruntowane rynki taksówkowe w wielu krajach i wywierał presję na rządy, aby zmieniły prawo i utorowały drogę dla opartego na aplikacjach modelu umów na zlecenie. Jeden z dokumentów pokazuje, że aby stłumić ostre protesty przeciwko firmie i uzyskać pożądane zmiany w przepisach dotyczących taksówek i prawa pracy, Uber planował wydać 90 milionów dolarów w 2016 roku na lobbing i public relations. Strategia często zakładała omijanie burmistrzów miast i władz transportowych i lobbowanie bezpośrednio w rządach.

"Tysiące ujawnionych plików zdemaskowało, jak Uber zabiegał o czołowych polityków i jak daleko posunął się, by uniknąć sprawiedliwości" - skomentował portal brytyjskiej stacji BBC.

Dziennikarze podkreślili, że w tamtym czasie Uber był nie tylko jedną z najszybciej rozwijających się firm na świecie, ale także jedną z najbardziej kontrowersyjnych, borykającą się ze sprawami sądowymi, zarzutami o molestowanie seksualne i skandalami związanymi z wyciekiem danych.

"Bezwzględne metody biznesowe Ubera były powszechnie znane, ale dokumenty po raz pierwszy dają wyjątkowy wgląd w to, jak daleko posunął się w realizacji swoich celów" - komentuje BBC.

Rola Emmanuela Macrona

Na europejskim rynku Uber zadebiutował w Paryżu. Spotkał się tam z silnym oporem ze strony branży taksówkarskiej, którego efektem były gwałtowne protesty na ulicach.

Kalanick odrzucił obawy innych kierowników, że wysłanie kierowców Ubera na protest we Francji naraziło ich na ryzyko przemocy ze strony wściekłych przeciwników z branży taksówkarskiej. "Myślę, że warto. Przemoc gwarantuje sukces" - odpisał.

Wiadomości sugerują, że kierownictwo Ubera nie miało złudzeń co do łamania prawa przez firmę. W jednej z nich jeden z kierowników żartuje, że stali się "piratami", a inny przyznaje: "Jesteśmy po prostu kur... nielegalni".

Jak przypomina BBC, w sierpniu 2014 roku ministrem gospodarki Francji został Emmanuel Macron. "Postrzegał Ubera jako źródło rozwoju (gospodarczego - przyp. red.) i bardzo potrzebował nowych miejsc pracy. Był zatem chętny do pomocy" - czytamy.

W październiku tego samego roku spotkał się z szefem Ubera Travisem Kalanickiem oraz innymi dyrektorami i lobbystami. To właśnie zapoczątkowało jego długą rolę obrońcy kontrowersyjnych interesów firmy w rządzie. Według ujawnionych rozmów lobbysta Mark MacGann opisał spotkanie jako "spektakularne" i takie, jakiego "nigdy nie widział". "Będzie dużo pracy, ale niedługo zatańczymy" - dodał w opublikowanej przez portal wiadomości z 1 października 2014 roku.

Dokumenty świadczą o tym, że Macron i Kalanick zaczęli mówić sobie po imieniu i spotkali się co najmniej cztery razy - w Paryżu i na Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim w Davos. Wcześniej wiadomo było tylko o spotkaniu w Davos.

BBC podaje, że w pewnym momencie (nie precyzuje kiedy) Uber napisał do Macrona, że jest "niezwykle wdzięczny". "Otwartość i powitanie, jakie otrzymujemy, są niespotykane w relacjach rząd - przemysł" - pisała firma.

Emmanuel MacronShutterstock/Victor Joly

Pomocna dłoń Macrona. "Zbiorę wszystkich w przyszłym tygodniu"

Francuscy taksówkarze byli szczególnie oburzeni uruchomieniem w 2014 roku UberPop – usługi, która pozwalała nielicencjonowanym kierowcom oferować przejazdy po znacznie niższych cenach. Sądy i parlament zabroniły jej działania. Uber jednak kwestionował prawo.

Macron nie sądził, że UberPop ma przyszłość, ale zgodził się współpracować z firmą w celu przeredagowania francuskiego prawa regulującego inne jej usługi. "Uber przedstawi zarys ram prawnych dotyczących dzielenia przejazdu. Połączymy nasze zespoły, aby rozpocząć prace nad realną propozycją, która mogłaby stać się formalną ramą prawną we Francji" – czytamy w mailu od Kalanicka do Macrona.

25 czerwca 2015 roku protesty stały się bardziej gwałtowne, a tydzień później Macron wysłał wiadomość do Kalanicka z jawną ofertą pomocy. "Zbiorę wszystkich w przyszłym tygodniu, aby przygotować reformę i wprowadzić poprawki do prawa" - brzmiała.

Tego samego dnia Uber ogłosił zawieszenie UberPop we Francji. Natomiast kilka miesięcy później Macron podpisał dekret łagodzący wymagania dotyczące licencjonowania kierowców Ubera.

Do tej pory zakres relacji Macrona z Uberem nie był ujawniony. Rzecznik obecnego prezydenta przekazał w mailu, że "jego funkcje w naturalny sposób doprowadziły do spotkania i interakcji z wieloma firmami zaangażowanymi w gwałtowną zmianę, która pojawiła się w tamtych latach w sektorze usług, co musiało zostać ułatwione poprzez odblokowanie przeszkód administracyjnych i regulacyjnych".

Brukselski wątek akt i czołowa komisarz w roli lobbystki

Ujawnione materiały dotyczą także relacji Ubera z byłą unijną komisarz Neelie Kroes. Wynika z nich, że te kontakty zaczęły się znacznie wcześniej i były dużo głębsze, niż do tej pory było wiadomo. To - jak ocenia BBC - narażało ją na jawne naruszenie zasad regulujących postępowanie unijnych komisarzy.

Z upublicznionych dokumentów wynika, że Kroes prowadziła rozmowy o dołączeniu do grona doradców Ubera jeszcze zanim opuściła swoje ostatnie stanowisko w Brukseli w listopadzie 2014 roku. Przepisy UE stanowią natomiast, że komisarze muszą przestrzegać "okresu odstąpienia od umowy". Ponadto po nim następuje 18-miesieczny okres, kiedy nowe miejsca pracy wymagają zatwierdzenia przez Komisję.

Według BBC, "ze wszystkich firm, dla których mogła pracować po odejściu, Uber był szczególnie kontrowersyjnym wyborem".

W jej rodzinnym kraju, w Holandii, usługa UberPop również przysporzyła problemów prawnych i politycznych. W październiku 2014 roku kierowcy Ubera zostali tam aresztowani, a w grudniu sędzia w Hadze zakazał działania UberPop. W marcu 2015 roku holenderska policja weszła do biura Ubera w Amsterdamie. Według ujawnionych maili Kroes zadzwoniła do ministrów i innych członków rządu, aby przekonać ich do wycofania funkcjonariuszy.

Jak pokazują maile, podczas kolejnego nalotu tydzień później Kroes ponownie skontaktowała się z holenderskim ministrem i "nękała" szefa holenderskiej służby cywilnej. W wewnętrznym mailu polecono personelowi, aby nie omawiał jej nieformalnych relacji na zewnątrz. "Nasza relacja z NK [Neelie Kores] jest wysoce poufna i nie powinna być omawiana poza grupą" - czytamy w opublikowanej przez BBC wiadomości z 22 kwietnia 2015 roku. "Jej reputacja i nasza zdolność do negocjowania rozwiązań w Holandii i poza nią ucierpią na wszelkich nieformalnych żartach w biurze lub poza nim" - dodano.

Z akt wynika też, że ​​firma chciała, aby Kroes przekazała wiadomości do biura holenderskiego premiera Marka Rutte.

 
Neelie Kroes European Commision

Ekspert: Kroes wyraźnie naruszyła przepisy

Kroes napisała do komisji etyki KE z prośbą o pozwolenie na wstąpienie do rady doradczej Ubera przed upływem 18 miesięcy i zaapelowała w tej sprawie do ówczesnego przewodniczącego Komisji Jean-Claude'a Junckera. Prośba została odrzucona. Jednak ujawnione dokumenty pokazują, że polityk nadal nieformalnie pomagała firmie do czasu ogłoszenia jej nominacji na stanowisko w spółce, krótko po zakończeniu "okresu ugodowego" po odejściu z KE.

Jean Monnet, profesor prawa Unii Europejskiej ze szkoły biznesowej HEC Paris, ocenił w rozmowie z BBC Panorama, że Kroes "wyraźnie naruszyła" przepisy. "Gdyby niekoniecznie prosiła o pozwolenie, nadal można by argumentować, że istniała szara strefa (...). Ale teraz jej już nie ma" - powiedział. Odnosząc się do ujawnionych informacji na temat relacji byłej wiceszefowej KE i Ubera, ekspert stwierdził, że system nie jest odpowiedni, ponieważ "należało temu zapobiec".

Neelie Kroes zaprzeczyła, jakoby miała jakąkolwiek "formalną lub nieformalną rolę w Uberze" przed majem 2016 roku, kiedy upłynął okres ugodowy. Przekonywała, że ​​jako komisarz UE współpracowała z wieloma firmami technologicznymi, "zawsze kierując się tym, co moim zdaniem byłoby korzystne dla interesu publicznego".

Przekazała, że w "okresie ugodowym" rząd holenderski mianował ją specjalnym wysłannikiem ds. start-upów, co obejmowało interakcje z "szerokim wachlarzem podmiotów biznesowych, rządowych i pozarządowych" w celu promowania "przyjaznego dla biznesu i ogólnie przyjaznego ekosystemu w Holandii".

Rzecznik holenderskiego ministerstwa spraw gospodarczych powiedział natomiast, że "Uber nie był uważany za start-up w 2015 roku".

Uber przekazał, że Kroes opuściła radę doradczą w 2018 roku i stwierdził, że od tego czasu wprowadził nowe wytyczne "wzmacniające nadzór" nad "lobbingiem i zewnętrznymi kontaktami z decydentami politycznymi" w Europie.

Scholz to "prawdziwy komik"

Prywatnie dyrektorzy Ubera ledwo skrywali pogardę dla urzędników państwowych, którzy byli mniej otwarci na model biznesowy firmy. Po tym, jak obecny kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, który w tym czasie był burmistrzem Hamburga, odrzucił lobbing Ubera i nalegał, by firma zapewniała kierowcom płacę minimalną, jeden z dyrektorów powiedział kolegom, że Scholz jest "prawdziwym komikiem".

Kiedy ówczesny wiceprezydent USA, Joe Biden, zwolennik biznesowego modelu Ubera, spóźnił się na spotkanie z firmą na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, Kalanick wysłał SMS-a do kolegi: "Kazałem moim ludziom dać mu znać, że każda minuta spóźnienia to jedna minuta mniej, którą będzie miał ze mną".

"Jeśli do drzwi zapukała policja, Uber miał drugą linię obrony – 'wyłącznik awaryjny'"

BBC opisuje jeszcze jeden wątek wynikający z ujawnionych dokumentów. "Jeśli do drzwi zapukała policja, Uber miał drugą linię obrony – 'wyłącznik awaryjny', który uniemożliwiał wizytującym organom ścigania dostęp do komputerów firmy" - napisał portal.

"Ograniczyłoby to dostęp funkcjonariuszy do poufnych danych firmy, takich jak listy kierowców, które zdaniem firmy zaszkodziłyby jej rozwojowi" - czytamy dalej.

Według BBC upublicznione informacje "potwierdzają wcześniejsze doniesienia prasowe o wyłączniku awaryjnym i ujawniają, że sam Kalanick przynajmniej raz aktywował system". "Proszę nacisnąć wyłącznik awaryjny JAK NAJSZYBCIEJ... Dostęp musi zostać zamknięty w AMS [Amsterdamie]" - brzmi treść wysłanego z jego konta maila.

"Wyłącznik awaryjny był również używany w Kanadzie, Belgii, Indiach, Rumunii i na Węgrzech oraz co najmniej trzy razy we Francji" - stwierdziło BBC.

Uber twierdzi, że od czasu przejęcia funkcji przez nowego dyrektora w 2017 roku nie ma "wyłącznika awaryjnego". Przekonuje, że następca Kalanicka, Dara Khosrowshahi, "miał za zadanie zmienić każdy aspekt działania Ubera" i zaimplementował "rygorystyczne kontrole i zgodność niezbędne do działania jako spółka publiczna".

Rzecznik byłego dyrektora powiedział zaś, że ten nigdy nie autoryzował żadnych działań ani programów, które utrudniałyby dojście do sprawiedliwości w jakimkolwiek kraju, a wszelkie oskarżenia są całkowicie fałszywe. Dodał, że Uber "używał narzędzi, które chronią własność intelektualną i prywatność swoich klientów" i że "te protokoły bezpieczeństwa nie usuwają żadnych danych ani informacji i zostały zatwierdzone przez działy prawne i regulacyjne Ubera".

Autorka/Autor:akr/ToL

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szymański / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Mamy pięciu kontrahentów, którzy dają nam towar na kreskę, z wydłużonym terminem płatności. Co oznacza, że długów jest na pół miliona złotych. Zastanawiam się, czy nie sprzedać mieszkania, które kupiłam za młodu, aby to wszystko pospłacać - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Barbara z warszawskiego tymczasowego miasteczka Marywilska 44. W październiku rusza konkurencyjny obiekt, Modlińska 6D, w którym kupcy mogą sprzedawać swoje towary. - Kopara mi opadła – mówi Andrzej, który urządził już tam swoje stoisko.

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

Źródło:
tvn24.pl

- Bez transformacji energetycznej nasze firmy nie mają szans, żeby być konkurencyjne. Wobec tego musimy tę sprawę absolutnie jak najszybciej starać się rozwiązać - oceniła w rozmowie z TVN24 BiS Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan. Odniosła się także do kryzysu migracyjnego oraz kwestii "skokowego wzrostu płacy minimalnej".

"Musimy tę sprawę absolutnie jak najszybciej rozwiązać"

"Musimy tę sprawę absolutnie jak najszybciej rozwiązać"

Źródło:
tvn24.pl

Złożyliśmy autopoprawkę w sprawie przesunięcia systemu kaucyjnego o sześć miesięcy. Teraz wszystko w rękach premiera - przekazała na portalu X wiceministra klimatu Anita Sowińska.

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Źródło:
PAP

Po alkotubkach i alkolodach pojawia się pytanie o czekoladki z alkoholem. Chodzi o zapowiedź Ministerstwa Zdrowia dotyczącą zakazu sprzedaży procentów w postaci innej niż płynna. – Przy takim zapisie cukierki czy praliny z alkoholem powinny polec – mówi Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Sam resort wyjaśnia, że prace nad szczegółowymi rozwiązaniami jeszcze trwają.

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie ogłoszono wyniki pierwszej edycji Kotler Awards w Europie. Honorowa nagrodę przyznano byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie. Wyróżniono również Fundację TVN za kampanię "Podaruj Misia" - przekazano w informacji prasowej.

Nagroda Kotlera dla Fundacji TVN za kampanię "Podaruj Misia"

Nagroda Kotlera dla Fundacji TVN za kampanię "Podaruj Misia"

Źródło:
tvn24.pl

Włoska pizzeria zlokalizowana w centrum Wiednia poszukuje ochotnika do testowania pizzy. Za codzienną pracę przysługuje nie tylko atrakcyjne wynagrodzenie, ale również wiele dodatkowych benefitów. Restauracja poszukuje przede wszystkim osób z pasją do pizzy, wyczuciem smaku, a także brakiem lęku przed węglowodanami.

Szukają testera pizzy. Oto pensja

Szukają testera pizzy. Oto pensja

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm uchwalił ustawę zwiększającą stawki podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, w tym podgrzewane, a także płyn do papierosów elektronicznych.   

Stawki podatku w górę. Decyzja Sejmu

Stawki podatku w górę. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja rośnie - do 170 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 18 października 2024 roku.

Bez głównej wygranej w Eurojackpot. Kumulacja rośnie

Bez głównej wygranej w Eurojackpot. Kumulacja rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Świadczenie honorowe dla osób, które ukończyły 100 lat będzie przyznawane z urzędu i wyniesie ponad 6,2 tysiąca złotych brutto miesięcznie - zakłada ustawa, którą w piątek uchwalił Sejm.

Specjalne świadczenie dla seniorów z poparciem Sejmu

Specjalne świadczenie dla seniorów z poparciem Sejmu

Źródło:
PAP

Wszystkie duże korporacje w Polsce oferują pracownikom usługi medyczne - powiedział europoseł, były prezes Orlenu Daniel Obajtek, odnosząc się do pytania o swoje zabiegi protetyczne, finansowane z pieniędzy spółki. Dopytywany, czy uważa, że było to uczciwe, odpowiedział: "tak, bo było to zapisane w moim kontrakcie".

Usługi stomatologiczne za kasę Orlenu. Obajtek: to było zapisane w moim kontrakcie

Usługi stomatologiczne za kasę Orlenu. Obajtek: to było zapisane w moim kontrakcie

Źródło:
Wirtualna Polska

Wdrożyliśmy w Kancelarii Sejmu audyt. Poleciliśmy szefowi kancelarii Jackowi Cichockiemu przejrzenie wydatków z ryczałtów poselskich na prowadzenie biur - poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Audyt w Sejmie. W centrum uwagi wydatki na biura poselskie

Audyt w Sejmie. W centrum uwagi wydatki na biura poselskie

Źródło:
PAP

Od połowy grudnia 2024 roku będzie więcej połączeń kolejowych - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury w komunikacie. Podróżni będą mieli do dyspozycji 505 połączeń, w tym 34 sezonowe. Według zapewnień resortu, ma skrócić się czas przejazdu na wielu popularnych trasach, między innymi ze stolicy do Szczecina czy Białegostoku.

Z Warszawy do Szczecina w rekordowym czasie

Z Warszawy do Szczecina w rekordowym czasie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oszuści podają się za pracowników gazowni i dokonują coraz bardziej zuchwałych przestępstw - alarmuje Polska Spółka Gazownictwa. Spółka przypomina, że jej pracownicy nie mają prawa pobierać żadnych opłat bezpośrednio od klientów.

Nowa metoda oszustów. "Odwracał ich uwagę i dokonywał kradzieży"

Nowa metoda oszustów. "Odwracał ich uwagę i dokonywał kradzieży"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów wydało zgodę na uruchomienie środków na bon energetyczny i wypłacenie ich obywatelom - poinformowała w piątek w Sejmie ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zapewniała, że przed sezonem grzewczym te pieniądze trafią do obywateli.

Bon energetyczny. Jest zgoda na uruchomienie środków

Bon energetyczny. Jest zgoda na uruchomienie środków

Źródło:
PAP

Sąd okręgowy ustalił karę 506 milionów złotych dla Jeronimo Martins za uzyskiwanie od dostawców produktów spożywczych nieumówionych wcześniej rabatów, tym samym zgadzając się z ustaleniami UOKiK wskazującymi, że spółka nie miała prawa do takich zachowań - napisał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na platformie X.

Ponad pół miliarda złotych kary dla właściciela Biedronki

Ponad pół miliarda złotych kary dla właściciela Biedronki

Źródło:
PAP

Tempo wzrostu PKB Chin w trzecim kwartale tego roku spowolniło do 4,6 procenta w skali roku, osiągając najniższy poziom od początku 2023 roku, gdy zaczęto znosić restrykcje pandemiczne - wynika z opublikowanych w piątek danych Narodowego Biura Statystycznego (NBS). W drugim kwartale chińskie PKB wzrosło o 4,7 procenta.

Chińska gospodarka na hamulcu. "Załamanie zaufania"

Chińska gospodarka na hamulcu. "Załamanie zaufania"

Źródło:
PAP

Ponad 16 miliardów złotych wynoszą długi osób, które nie płacą alimentów - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Wyliczono, że średnie zadłużenie jednego niepłacącego rodzica przekracza 55 tysięcy złotych.

Średnie zadłużenie przekracza 55 tysięcy złotych. "Poważny problem społeczny"

Średnie zadłużenie przekracza 55 tysięcy złotych. "Poważny problem społeczny"

Źródło:
PAP

Zmiana czasu na zimowy ma miejsce w ostatni weekend października - w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 października) przestawimy wskazówki z godziny 3.00 na 2.00. Dzięki temu będziemy mogli pospać godzinę dłużej.

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Obniżenie minimalnej granicy wieku do uzyskania prawa jazdy kategorii B to jedna z propozycji resortu infrastruktury. Prawo jazdy mógłby uzyskać 17-latek korzystający z uprawnień wyłącznie pod okiem doświadczonego kierowcy.

Prawo jazdy dla 17-latków? Jest propozycja ministerstwa

Prawo jazdy dla 17-latków? Jest propozycja ministerstwa

Źródło:
PAP

Na 1 listopada tego roku zaplanowano rozszerzenie sieci dróg, na których pobierana jest opłata za przejazd - poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska. Nie dotyczy to jednak wszystkich pojazdów.

Więcej płatnych dróg od 1 listopada

Więcej płatnych dróg od 1 listopada

Źródło:
PAP

Klient banku, który spłacił kredyt na mieszkanie przed czasem, może odzyskać część prowizji za udzielenie tego kredytu, jeżeli nie został poinformowany, iż prowizja ta nie zależy od okresu obowiązywania umowy - orzekł w wydanym w czwartek wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE.

Ważny wyrok dla kredytobiorców. Można odzyskać część prowizji 

Ważny wyrok dla kredytobiorców. Można odzyskać część prowizji 

Źródło:
PAP

We wrześniu Rada Polityki Pieniężnej ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie członkini RPP Joanna Tyrowicz - podał Narodowy Bank Polski. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw.

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Podano wyniki głosowania RPP

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Podano wyniki głosowania RPP

Źródło:
PAP

Wpis w CV i zdobyte doświadczenie mogły być zachętą do przyjęcia oferty pracy w należącym do brytyjskiej rodziny królewskiej zamku w Windsorze. Bo przecież nie wynagrodzenie. To, według zamieszczonego ogłoszenia, początkowo wynosiło zaledwie 22 tysiące funtów rocznie (około 113 tysięcy złotych), czyli poniżej płacy minimalnej. Gdy media nagłośniły tę sprawę, okazało się, że kwotę podano przez pomyłkę i wysokość wynagrodzenia podniesiono do 24 188 funtów rocznie.

Rodzina królewska szuka pracownika. Wynagrodzenie budzi kontrowersje 

Rodzina królewska szuka pracownika. Wynagrodzenie budzi kontrowersje 

Źródło:
PAP

Kilkadziesiąt zatrudnionych w biurze Meta w Los Angeles osób zostało zwolnionych z powodu nadużywania bonów żywnościowych. Zamiast wykorzystywać vouchery do opłacania posiłków, byli już pracownicy Marka Zuckerberga mieli kupować za nie detergenty, kosmetyki czy kieliszki.  

Gigant zwalnia kilkudziesięciu pracowników. Nadużywali bonów żywnościowych  

Gigant zwalnia kilkudziesięciu pracowników. Nadużywali bonów żywnościowych  

Źródło:
Telegraph

Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego obniżyła główne stopy procentowe o 25 punktów bazowych - podano w komunikacie po posiedzeniu. EBC podał, że proces dezinflacji wyraźnie postępuje.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Źródło:
tvn24.pl

Powstająca w Koninie fabryka materiałów katodowych została wykupiona przez chińską spółkę Ningbo Ronbay New Energy Technology - wynika z informacji zawartych w raporcie półrocznym firmy. Pierwsza faza budowy obiektu, zgodnie z przewidywaniami, zakończy się pod koniec 2025 roku. Produkowane tam materiały będą wykorzystywane między innymi w bateriach samochodów elektrycznych.

Chińczycy przejmują fabrykę w Koninie

Chińczycy przejmują fabrykę w Koninie

Źródło:
PAP

Finanse, bankowość, handel - wszystkie te branże liczą straty związane z brexitem. Teraz do grona ofiar wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej dołączył niespodziewanie zadeklarowany eurosceptyk, były premier Boris Johnson. Portal Politico wskazuje, że jego najnowsza książka mogłaby osiągnąć znacznie lepsze wyniki sprzedaży, gdyby nie opóźniona data premiery. W wyniku dodatkowych kontroli na granicy brytyjskie książki docierają bowiem na unijny rynek o mniej więcej tydzień później. 

"Ironia losu". Boris Johnson padł ofiarą brexitu

"Ironia losu". Boris Johnson padł ofiarą brexitu

Źródło:
tvn24.pl