Podstawienie po wypadku samochodu zastępczego w dowolne miejsce i pozostawienie go na cały czas naprawy do dyspozycji klienta – to nowość, którą PZU chce zdobyć klientów kupujących AC - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Dotąd pokrycie kosztów auta zastępczego także było możliwe, ale ubezpieczyciele raczej utrudniali skorzystanie z tej możliwości. PZU SA zamierza natomiast tym właśnie kusić klientów do zakupu ubezpieczenia auto-casco.
Będzie to jednak oferta tylko dla tych, którzy kupią wariant ubezpieczenia AC rozszerzony o opcję roboczo nazywaną door-to-door. Jak pisze "Dziennika Gazeta Prawna", pilotaż projektu zakończył się właśnie na terenie Warszawy.
Nie wiadomo, ile rozszerzony wariant będzie kosztował. Obecnie dokupienie opcji Auto Pomoc w wariancie Super, która daje prawo do skorzystania z pojazdu zastępczego, kosztuje 120 zł na terenie Polski albo 176 zł w wariancie na całą Europę. Jednak wynajem samochodu zastępczego jest ograniczony do siedmiu dni, a klient musi wybrać, czy firma podstawi mu, czy odbierze pojazd zastępczy - podkreśla gazeta.
Szybciej naprawiają
Taki jest mniej więcej rynkowy standard – w zależności od firmy oraz opcji, klient otrzymuje auto na od 3 do 14 dni.
PZU uważa, że może zaoferować wynajem auta zastępczego swoim klientom bez limitu, bo ostatnio ubezpieczyciel znacznie przyspieszył likwidację szkód.
– W ubezpieczeniach komunikacyjnych trwa ona obecnie około 15 dni, podczas gdy na koniec 2008 roku było to 19 dni – mówi w rozmowie z "DGP" Rafał Stankiewicz, członek zarządu PZU.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24