Poczta Polska zapowiedziała, że przeprowadzi w tym roku optymalizację zatrudnienia. - Plan dobrowolnych odejść pracowników obejmie około 9 tysięcy osób - przekazał w środę prezes spółki Sebastian Mikosz. Jak dodał, obecnie płace stanowią 65 procent kosztów Poczty Polskiej.
"Transformacja Poczty Polskiej będzie przeprowadzana w kilku etapach. Pierwszy z nich, pod nazwą Poczta 1.0, zakłada wprowadzenie najpilniejszych zmian. Zostaną one zaimplementowane jeszcze w tym roku i obejmą m.in. obszar IT, poprawę jakości usług pocztowych, a także optymalizację zatrudnienia" - podano w komunikacie.
Dodano, że plan dobrowolnych odejść skierowany będzie do pracowników administracji, a jego celem jest właściwe zabezpieczenie finansowe osób odchodzących.
- Pracownicy, którzy zdecydują się z niego skorzystać, otrzymają równowartość 12 pensji i będą mogli podjąć nową pracę już następnego dnia - poinformował prezes spółki Sebastian Mikosz, cytowany w informacji prasowej.
Dodał, że te zmiany są konieczne, "ponieważ dziś blisko 65 proc. kosztów Poczty Polskiej stanowią płace". - Celem zmian jest uczynienie z Poczty Polskiej atrakcyjnego pracodawcy - podkreślił Mikosz.
Tyle osób obejmie plan dobrowolnych odejść
Plan dobrowolnych odejść pracowników z Poczty Polskiej obejmie ok. 9 tys. pracowników - poinformował w środę na konferencji prasowej prezes Mikosz. Zapowiedział, że realizacja planu rozpocznie się w tym roku.
- Będziemy procedowali (program dobrowolnych odejść - red.) w następujący sposób (...) - zaproponujemy wybranym osobom skorzystanie z programu dobrowolnych odejść. Kierować ten program będziemy do około 15 procent załogi, to jest mniej więcej 9 tysięcy osób, natomiast nie będziemy go kierować do grup, tylko będziemy go kierować do indywidualnych osób zdefiniowanych i zidentyfikowanych na podstawie oceny - powiedział Mikosz.
Zapewnił, że program nie będzie kierowany do listonoszy czy osób zatrudnionych w placówkach pocztowych.
Koszt programu to 600 mln zł
- Koszt (programu dobrowolnych odejść - red.), który planujemy, to 600 milionów złotych. Jest to koszt, na który nas stać - powiedział Mikosz. Dodał, że koszt ten byłby rozłożony na jeden rok.
Prezes poinformował też, że spółka planuje zainwestować w IT ok. 500 mln zł w trzy lata, a inwestycje w same placówki zostaną określone po przeprowadzeniu dokładnej ich inwentaryzacji.
Dodał jednocześnie, że w ciągu trzech lat całość inwestycji szacowana jest na kilka miliardów złotych. Mikosz poinformował również, że przy wykorzystaniu sieci automatów paczkowych wchodzi w grę partnerstwo z Orlenem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock