Rachunek za prąd dla gospodarstwa domowego może zawierać nawet kilkanaście pozycji, z których każda ma wpływ na tę najważniejszą - kwotę do zapłaty. Jak wskazuje Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE), rachunki za energię wystawiane przez poszczególnych sprzedawców różnią się od siebie, jednak wszystkie zawierają wyszczególnienie pozycji kosztowych i informację, ile powinniśmy zapłacić.
Wartość zakupu zużytej energii to tylko część wysokości rachunku za energię elektryczną. Na łączną kwotę do zapłaty składają się także opłaty dystrybucyjne i podatki - czytamy w komunikacie PKEE.
Rozliczenie i prognozy
Poza numerem faktury, danymi sprzedawcy i płatnika pierwszym elementem na rachunku jest rozliczenie sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej. Podana jest tam wartość prognozowana. Jak wyjaśnia Polski Komitet Energii Elektrycznej, wbrew nazwie to dotychczasowe zużycie, które zostało oszacowane (zaprognozowane) na poprzednim rachunku.
"Jest to więc kwota, którą - jeżeli na bieżąco regulujemy rachunki - już zapłaciliśmy. Od niej odejmowana jest należność za faktyczne zużycie w okresie rozliczeniowym. To kluczowa wartość dla rachunku, której składowe są dokładnie rozpisane na jego kolejnej stronie. Jeżeli po odjęciu należności za faktyczne zużycie od wartości prognozowanej wynik jest ujemny, oznacza to, że mamy niedopłatę. Jeżeli dodatni – dopłatę" - czytamy w komunikacie PKEE. Kluczowym elementem jest prognoza zużycia energii elektrycznej. Tym razem to przewidywania sprzedawcy na kolejny okres rozliczeniowy. Na podstawie dotychczasowego zużycia wylicza on, jaka będzie wartość energii, którą pobierzemy. Do tej kwoty dodawana jest niedopłata z poprzedniego rachunku, lub odejmowana jest nadpłata. Jeżeli więc oszczędzamy energię, możemy liczyć na oszczędność pieniędzy, która przełoży się na wysokość rachunku w kolejnym okresie rozliczeniowym.
Grupa taryfowa
Na wysokość rachunku możemy wpłynąć nie tylko zmniejszając zużycie energii, ale również wybierając odpowiednią grupę taryfową. Grupa taryfowa widoczna jest na rachunku, zwykle w górnej jego części.
G11 to standardowa taryfa dla gospodarstw domowych; polega na tym, że niezależnie od dnia tygodnia i godziny za każdą zużytą kilowatogodzinę (kWh) płacimy dokładnie tyle samo, według średniej stawki. G12 to taryfa godzinowa; w godzinach nocnych energia elektryczna jest znacznie tańsza (nawet o kilkadziesiąt procent) niż w taryfie G11, a w ciągu dnia znacznie droższa. G12w to taryfa godzinowa i weekendowa – działa jak taryfa godzinowa z tą różnicą, że stawka "nocna" obowiązuje również w sobotę i niedzielę w ciągu dnia. Szczegóły dotyczące wysokości i warunków poszczególnych taryf można naleźć na stronach internetowych sprzedawców energii.
Szczegóły rozliczenia
Druga strona rachunku zawiera szczegóły rozliczenia. Podawane są na niej wskazania licznika, według których obliczane jest zużycie prądu.
"Poza faktycznym zużyciem widzimy tam, czy odczyt został dokonany przez kontrolera, przez nas, czyli przez klienta, odczyt był zdalny, czy tylko szacowany. Podane zużycie jest podstawą do wyliczania poszczególnych opłat. Na dokładne zestawienie opłat składa się łącznie kilkanaście pozycji. Łączą się one w dwie podstawowe grupy – opłaty za sprzedaż energii elektrycznej i opłaty za dystrybucję, czyli dostarczenie energii elektrycznej. Suma obu opłat to należność za faktyczne zużycie w okresie rozliczeniowym, która jest podana na pierwszej stronie i od której zależy ewentualna dopłata lub niedopłata" - tłumaczy PKEE.
Sprzedaż energii elektrycznej
Główną i najważniejszą pozycją rachunku jest energia czynna. To opłata za zakup energii, którą zużyliśmy w danym okresie.
Polski Komitet Energii Elektrycznej wyjaśnia, ze przy każdej pozycji widnieje liczba zużytych kWh, cena netto za kWh (zależy ona od wybranej taryfy), wartość netto (iloczyn zużytej energii i ceny netto), stawka VAT, wysokość podatku i wartość brutto, czyli wartość netto plus podatek. W przypadku instalacji prosumenckiej tu także podawane są informacje o ilości energii wprowadzonej do systemu. Jest ona przemnażana przez współczynnik 0,8 (w przypadku instalacji oddanych do użytku przed końcem marca 2022 r.) i ta wartość jest odejmowana od ilości pobranej energii czynnej. Jeżeli wynik jest poniżej zera lub zero, oznacza to, że nie płacimy za pobraną energię czynną i nie musimy pokrywać niektórych zmiennych opłat dystrybucyjnych.
Komitet przypomina, że wysokość stawki za energię czynną w przypadku większości gospodarstw domowych musi być zatwierdzona przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Jej wysokość jest związana z niezależnymi od sprzedawców energii czynnikami, takimi jak cena energii na giełdzie, oraz ponoszonymi przez wytwórców coraz wyższymi kosztami związanymi ze wzrostem cen surowców oraz wysokimi cenami uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
Drugą pozycją na rachunku jest opłata handlowa. Jest stała i naliczana miesięcznie. Zwykle wynosi kilka złotych i jest kosztem obsługi klienta. W niektórych przypadkach może być nieco wyższa, jeżeli sprzedaż prądu połączona jest np. z dodatkowymi usługami lub gwarantowaną ceną prądu (przy kilkuletnich umowach na czas określony).
Dystrybucja energii elektrycznej
Najwięcej pozycji składa się na opłatę za dystrybucję energii elektrycznej. Jak podkreśla PKEE ich suma zwykle stanowiła około połowy wysokości całego rachunku, jednak ostatnio, w związku ze wzrostem kosztów ponoszonych przez producentów energii, a co za tym idzie wzrostem wysokości taryf za sprzedaż energii, dystrybucja stała się mniejszą częścią rachunku. Wysokość opłat nie jest jednak stała i zależy od ilości zużytej energii, ale też miejsca jej dostarczenia, czyli adresu, pod którym pobierana jest energia elektryczna.
Opłaty za dystrybucję możemy podzielić na dwie grupy: opłaty zmienne to te, których wysokość zależna jest od ilości zużytej energii. Podobnie jak w przypadku opłaty za energię czynną mamy tu podaną cenę, ilość zużytej energii, wartość netto i brutto opłaty. Opłaty stałe są z kolei naliczane bez względu na ilość pobieranej energii.
Opłaty zmienne:
- opłata jakościowa to koszt, jaki płacimy po to, by do naszego domu trafiał prąd określonej jakości. Jej wysokość ustala operator systemu dystrybucyjnego, a pozyskane środki przeznaczane są na modernizacje i rozbudowę sieci elektroenergetycznej,
- opłata sieciowa zmienna pokrywa z kolei straty, jakie ponosi operator sieci na przesyle energii. Niestety część sieci w Polsce jest przestarzałych i energia jest marnowana, zanim dotrze do odbiorcy. Wysokość stawki jest więc uzależniona od miejsca odbioru energii i tego, jaką drogę musi ona pokonać, zanim dotrze do odbiorcy,
- opłata OZE, której wysokość ustala prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Opłata ta jest przeznaczana na rozwój odnawialnych źródeł energii, co z kolei korzystnie w dłuższej perspektywie wpływa na ceny energii,
- opłata kogeneracyjna, której celem jest wspieranie kogeneracji, czyli jednoczesnej produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Elektrociepłownie to najefektywniejszy sposób produkcji energii w jednostkach konwencjonalnych.
Opłaty stałe:
- opłata sieciowa stała to koszt dostępu do sieci, utrzymanie urządzeń, przyłącza i licznika. Jej wysokość uzależniona jest m.in. od rodzaju przyłącza – jedno- lub trójfazowego,
- opłata przejściowa jest ustalana przez prezesa URE i stanowi rekompensatę dla elektrowni za wcześniejsze rozwiązania kontraktów terminowych. To kilkadziesiąt groszy miesięcznie.
- opłata mocowa jest kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego. Nie płacimy w niej za zużytą energię, ale za moc, czyli energię, którą moglibyśmy zużyć. To rekompensata dla elektrowni, które w danym momencie nie dostarczają energii do systemu, ale utrzymują gotowość na wypadek większego popytu lub zmniejszonej produkcji z OZE. Do naszych rachunków doliczane jest w ten sposób kilka złotych miesięcznie,
- opłata abonamentowa, ustala ją dystrybutor. Płacimy za wystawienie rachunku, odczyt i kontrolę licznika, czynności administracyjne. Zwykle to kilkadziesiąt groszy miesięcznie.
Źródło: TVN24 Biznes