Dziś do sądu trafi pozew zbiorowy 2,2 tys. osób, które zaciągnęły w banku Millennium kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. Ich pożyczki łącznie były warte 400 mln złotych - podaje "Puls Biznesu".
O pomyśle zbiorowego pozwu pierwszy raz pisaliśmy już w styczniu tego roku. Kilka miesięcy trwały przygotowania do złożenia pozwu grupowego osób, które czują się pokrzywdzone przez Bank Millennium. Według kancelarii prawnej Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy na zbiorowy pozew zdecydowało się 2,2 tys. osób.
Nielegalne zapisy?
W 2010 roku na listę klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafił zapis z umów kredytowych Banku Millennium o sposobie przeliczania kredytu zaciągniętego w walutach obcych, w tym frankach szwajcarskich, na złotówki.
"Wpis na listę klauzul niedozwolonych oznacza, że zapis taki nie wiąże prawnie klienta. Zasadność wpisu w 2012 roku potwierdził prawomocnym wyrokiem Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdzając, że klauzula ustanowiona przez bank stanowi naruszenie prawa, inaczej mówiąc jest nielegalna" - podawała kancelaria w komunikacie.
Kancelaria twierdzi również, że Bank Millennium konsekwentnie odrzuca reklamacje składane przez klientów pomimo, że wyrok jest prawomocny. Dlatego szanse na końcowy sukces - zdaniem prawników - są duże. - Wyrok UOKiK z 2010 oku daje poważne możliwości, aby wygrać ten proces - mówił TVN24bis.pl mec. Zbigniew Drzewiecki.
Bank odpowiada
Według Banku Millennium wszystkie umowy kredytowe indeksowane do walut obcych zawarte pomiędzy bankiem a jego klientami są w pełni wiążące dla stron. Wojciech Kaczorowski, rzecznik Banku Millennium tłumaczył w TVN24bis.pl w styczniu, że z wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 grudnia 2010 roku "zdecydowanie nie może wywodzić skutków, o których mowa jest w informacjach prasowych przesłanych mediom przez grupę osób zamierzających wystąpić z pozwem zbiorowym".
Autor: msz//gry / Źródło: TVN24bis.pl, Puls Biznesu