Polska gospodarka wydaje się być w niezłej formie. Wzrost produkcji przemysłowej w listopadzie wyniósł 9,8 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. To dużo lepsze dane, prognoz rynkowych.
Ekonomiści, którzy już od kilku dni czekali na dane o listopadowej produkcji, podkreślali, że jej wynik będzie świadczył o kondycji całej gospodarki w czwartym kwartale.
Analitycy ankietowani przez agencję Reuters spodziewali się, że listopadowy wzrost produkcji wyniesie 6,2 proc. rok do roku w porównaniu ze spadkiem w październiku o 1,2 proc. Jeszcze bardziej optymistyczne było Ministerstwo Gospodarki, które prognozowało wzrost o 6,6 proc. Jednak w porównaniu z październikiem produkcja przemysłowa spadła o 3,3 proc.
Mocny listopadowy wzrost produkcji analitycy tłumaczą przede wszystkim, jako odbicie po bardzo słabych danych w listopadzie 2008 roku, kiedy odnotowano ponad 10-procentowy spadek.
W minionym miesiącu odnotowano wzrost w 26 z 34 działów gospodarki - najbardziej zwiększyła się produkcja chemikaliów - o ponad jedną trzecia oraz samochodów i przyczep - o niemal jedną piatą. Wzrost odnotowali także producenci komputerów, metali i tworzyw sztucznych.
Dużo gorzej poradził sobie przemysł maszynowy, oraz odzieżowy i kopalnie. Spadki produkcji w tych sektorach wyniosły od 0,5 do 2 proc.
Jednocześnie GUS podał, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu w listopadzie spadły o 0,3 proc. wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosły o 2 proc., czyli tak jak w październiku.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24