Polska policja i straż graniczna dostaną w październiku pistolety typu Glock 19. Do tych pierwszych trafi prawie pięć tys., a do tych drugich prawie tysiąc sztuk broni.
Według dyrektora biura logistyki Komendy Głównej Policji Tomasza Kowalczyka, broń ta nie została wybrana przypadkowo. - Glocki to pistolety bardzo dobrze znane policji. Ponad siedem tys. sztuk tej broni jest w eksploatacji w jednostkach w całym kraju. Bardzo dobrze się sprawdza, ma bardzo dobrą opinię wśród policjantów zarówno z prewencji, jak i pionu kryminalnego - mówił Kowalczyk. - Broń zostanie też kupiona praktycznie 40 proc. taniej niż ta dotychczas kupowana. Za jeden pistolet policja zapłaci 1040 zł netto - dodaje.
Urząd Zamówień Publicznych odrzucił w piątek protest jednej z firm biorących udział w przetargu na broń, co oznacza, że został on formalnie rozstrzygnięty.
W przetargu złożono pięć ofert - na produkowany w radomskim Łuczniku licencyjny Walther P99 - ta firma składała protest; znany od lat austriacki Glock, niemiecki Heckler & Koch USP, szwajcarski SIG Sauer 250 DCc oraz włoską Berettę Px4 Storm.
Glock bezkonkurencyjny
Oferta Glocka jako jedyna okazała się ważna. Z pozostałych czterech - z powodu błędów - jedną wykluczono, a pozostałe trzy odrzucono.
Specyfikacja do przetargu została przygotowana m.in. na podstawie opinii policjantów z różnych pionów i ekspertów ze szkół policyjnych. Funkcjonariusze zdecydowali m.in., że broń ma mieć co najmniej 15 nabojów w magazynku, szkielet z lekkiego tworzywa sztucznego oraz możliwość bezpiecznego przenoszenia broni z nabojem w komorze nabojowej. Jednym z wymagań było też, by kabura miała jeden zatrzask - tak, by policjant szybko mógł wyciągnąć z niej pistolet.
Glock jest produkowany przez austriacką firmę GLOCK GmbH. z Deutsch-Wagram, założoną w 1963 przez Gastona Glocka – specjalistę od wysokowytrzymałych tworzyw sztucznych. W maju 1980 roku armia austriacka ogłosiła konkurs na opracowanie zupełnie nowego wzoru pistoletu. Do konkursu mogły stanąć tylko firmy austriackie. W ciągu 6 miesięcy w biurze projektowym firmy opracowano prototyp pistoletu, który następnie trafił nie tylko do armii, ale też austriackiej policji. Wprowadzono go również do uzbrojenia armii holenderskiej, norweskiej i szwedzkiej. Do 2004 sprzedano łącznie, w 100 krajach, około 2.5 mln pistoletów, z czego około 250 000 – do USA.
Policja się zbroi
Polska policja korzystała dotychczas z produkowanych przez "Łucznik" P-64 i P-83.
Broń, podobnie jak nowe radiowozy i kamizelki kuloodporne, ma zostać zakupiona w ramach ustawy o modernizacji służb mundurowych w latach 2007-2009. Ustawa, podpisana przez prezydenta w lutym, zakłada, że w ciągu trzech lat na policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Biuro Ochrony Rządu przeznaczonych zostanie dodatkowo ponad sześć mld zł. Z tych pieniędzy ma zostać m.in. zakupiony nowoczesny sprzęt, mają też być budowane i remontowane siedziby służb. Ustawa zakłada też podwyżki dla funkcjonariuszy.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl