Komisja Europejska nie zatwierdziła jeszcze polskiego programu "Infrastruktura i Środowisko". Rzeczniczka KE dementuje doniesienia, jakoby projekt zakładający przekazanie Polsce prawie 28 mld euro został w pełni przez Komisję zaakceptowany.
Informację o zatwierdzeniu projektów przyniosła czwartkowa "Gazeta Wyborcza"
- Do piątku polska strona musi przesłać do Brukseli ostateczną wersję programu, uwzględniającą wymagane przez KE poprawki - powiedziała Ewa Kałużyńska, rzeczniczka komisarz ds. regionalnych Danuty Huebner. Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej, KE stara się wywrzeć na Polskę "polityczną presję" - chodzi o wykluczenie toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusza Rydzyka z listy potencjalnych beneficjentów unijnych funduszy.
Choć w środę odbyła się w Warszawie ostatnia runda negocjacji pomiędzy KE a ministerstwem rozwoju regionalnego, sprawa nie została zamknięta. - Negocjacje zostały zakończone, ale dopiero kiedy zobaczymy, że polski program odpowiada wymaganiom KE, rozpoczniemy procedurę zatwierdzającą - powiedziała Kałużyńska.
Jeśli Polska owe wymagania spełni, być może już 5 października nastąpi oficjalne podpisanie programu w Warszawie.
Rekordowe dotacje z Unii Europejskiej
Program "Infrastruktura i Środowisko" ma zapewnić pieniądze, jakich Polska jeszcze z budżetu UE nie dostała - w przeliczeniu to równowartość prawie 120 mld złotych. Środki zostaną przeznaczone na zbudowanie prawie 2 tys. km autostrad i dróg ekspresowych. Ponadto powstać mają rurociągi, oczyszczalnie ścieków, spalarnie śmieci oraz gazoport.
Do zrealizowania jest ponad 230 projektów. Jednym z projektów wpisanych na listę Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko była budowa Wydziału Informatyki Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Rydzyka. Została ona zaklasyfikowana w ramach tzw. osi priorytetowej Infrastruktury Szkolnictwa Wyższego. Budowa ma pochłonąć 18 mln euro - w tym 15,3 mln euro dofinansowania z unijnej kasy.
Przeciwko dotacji protestował m.in. Międzynarodowy Komitet Oświęcimski. Wystosował w tej sprawie pismo do szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa. "Ojciec Rydzyk i Radio Maryja są w Europie odbierane jako symbole trującego i coraz bardziej agresywnego antysemityzmu. Wszelkie wsparcie ich projektów z europejskich funduszy jest nie do zaakceptowania" - czytamy w liście Komitetu.
Według ekspertów KE nie ma jednak podstawy prawnej, by wprost zażądać od Polski usunięcia inwestycji o. Rydzyka z listy.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza, Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24