Polska wciąż pozostaje motorazycyjnym eldorado, a sprzedaż nowych aut stale rośnie. Dzieje się tak jednak dlatego, że z powodu słabego złotego Niemcy i Słowacy - którym rządy dopłacają do wymiany starego samochody na nowy - jeszcze u nas auta kupują.
W ciągu czterech pierwszych miesięcy bieżącego roku sprzedano w Polsce 116.702 nowe samochody osobowe. Jest to o 1,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2008 roku - podał instytut Samar, monitorujący rynek.
Choć to wyniki świadczące, że sprzedaż aut wciąż rośnie, jednak zwraca uwagę jej spadek w porównaniu do marca mogący świadczyć, że rynek motoryzacyjny czeka załamanie.
W kwietniu tego roku salony polskich dilerów opuściło 28.736 nowych aut osobowych, o 7,6 proc. mniej niż w marcu. Było to nadal o 2,4 proc. więcej niż w kwietniu ubiegłego roku.
Niemcy i Słowacy na zakupach
Zdaniem szefa Samaru Wojciecha Drzewieckiego, utrzymujący się niewielki wzrost sprzedaży to w dużym stopniu efekt zakupów dokonywanych u nas przez Niemców i Słowaków, dla których polska oferta - pomimo obserwowanych w ostatnim czasie podwyżek cen aut - za sprawą słabego złotego wciąż pozostaje atrakcyjna.
Kolejny miesiąc z rzędu zmniejsza się poziom zakupów dokonywanych przez firmy. Ich udział w całości sprzedaży oscyluje wokół 36 proc. (ponad 42 proc. udziału rok wcześniej). Jeszcze niedawno to właśnie firmy były gwarancją ograniczania spadku sprzedaży - powiedział szef Samaru.
Nadal najlepiej sprzedaje się Skoda
W rankingu najchętniej kupowanych marek po czterech miesiącach tego roku pierwsze miejsce zajmuje Skoda ze sprzedażą ponad 13.000 samochodów, o 12,5 proc. wyższą w porównaniu do roku ubiegłego.
Druga pozycja na tej liście należy do Fiata - 12.377 sprzedanych aut (wzrost 20,5 proc.), a trzecie miejsce do Toyoty - 10.612 samochodów (spadek o 21,7 proc.). Dalsze miejsca w kolejności zajmują: Volkswagen - 9.650 sprzedanych samochodów, Opel - 9.057, Ford - 8.596, Renault - 6.491, Kia - 5.399, Peugeot - 4.622 i Hyundai - 4.473 aut.
Rzęchom dziękujemy?
W ciągu czterech pierwszych miesięcy roku do Polski sprowadzono także 195 tys. 581 samochodów używanych, co oznacza, że maleje prywatny import, bo jest to o 44,7 proc. mniej niż w okresie czterech miesięcy roku ubiegłego. Najwięcej było pojazdów liczących powyżej 10 lat - 44,7 proc. ogółu prywatnego importu.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES