Norwegia - trzeci największy eksporter gazu ziemnego na świecie - nie przyłączy się do gazowego kartelu tworzonego podczas trwającego właśnie w Katarze VI Forum Państw Eksporterów Gazu.
- Nie jesteśmy członkami OPEC (Organizacji Eksporterów Ropy Naftowej) i nie byłoby naturalne, gdybyśmy przyłączyli się do gazowego OPEC - powiedziała agencji France Presse rzeczniczka Ministerstwa Ropy Naftowej i Energetyki Trude Iversen. Norwegia jest także trzecim eksporterem ropy naftowej na świecie.
Powstałe w 2001 r. Forum Państw Eksporterów Gazu skupia kilkanaście krajów posiadających duże złoża gazu ziemnego, w tym Rosję, Iran, Katar, Wenezuelę i Algierię, Argentynę, Brazylię i Boliwię. Na członków Forum, w którym Norwegia ma status obserwatora, przypada 73 proc. światowych złóż tego surowca i 42 proc. jego światowego eksportu.
Propozycję stworzenia OPEC bis wyszła w styczniu od duchowego i politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Ali Chamenei. Propozycja Teheranu spodobała się przede wszystkim prezydentowi Wenezueli Hugo Chavezovi i prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, który uznał ją za "interesującą", a przebywający w Katarze rosyjski minister ds. energii Wiktor Christenko, oznajmił, że "najwięksi światowi eksporterzy gazu chcą zorganizować grupę, która będzie zajmowała się cenami tego surowca". Co do tej kwestii nie ma jednak jednoznacznej zgody. Przedstawiciele Kataru i Iranu zaprzeczyli, jakoby kartel chciał w pełni decydować o cenach gazu.
Chęć stworzenia gazowego kartelu przez największych producentów tego surowca potwierdził w ubiegłym tygodniu prezydent Kazachstanu - Nursułtan Nazarbajew, jednocześnie zapowiedział, że to jedynie pomysł, który według niego nieprędko dojdzie do skutku.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP