Styczeń był miesiącem, w którym niemieccy producenci mocno podnieśli ceny swoich wyrobów: ceny sprzedanych przez fabryki towarów wzrosły o 1,2 procent w porównaniu do grudnia. To dwa razy więcej, niż spodziewali się analitycy. Zdrożała głównie energia i żywność.
W porównaniu ze styczniem 2010 roku ceny producentów były o 5,7 procent wyższe. To najszybszy wzrost od ponad 2 lat. Jeszcze w grudniu ten wzrost wynosił 5,3 proc.
Statistische Bundesamt podał, że największy wpływ na wzrost miały ceny energii, która była aż o 9,3 proc. droższa niż w grudniu 2010 r. Jednak po wykluczeniu cen energii, inflacja producentów nadal była wysoka i wyniosła 4 procent rok do roku. Eksperci ostrzegają, że może się to przełożyć się na dalszy wzrost cen konsumentów.
W styczniu roczna inflacja w państwach "17" eurolandu wyniosła 2,5 procent. Przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego ostrzegają, że inflacja może w kolejnych miesiącach utrzymywać się powyżej 2-procentowego celu inflacyjnego. Według EBC wzrost cen zacznie hamować dopiero pod koniec roku.
Źródło: dapd, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24