Dominique Strauss-Kahn został w piątek formalnie wytypowany na nowego dyrektora generalnego Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jego jedynym kontrkandydatem był popierany przez Rosję eks-prezes banku centralnego Czech Jozef Toszowsky.
Większość analityków spodziewała się, że to właśnie były socjalistyczny minister finansów zostanie mianowany szefem MFW. Kandydaturę Straussa-Kahna poparły i Unia Europejska i Stany Zjednoczone, które dominują w Funduszu.
Strauss-Kahn formalnie stanowisko obejmie w ciągu najbliższego miesiąca, po tym jak obecny szef Rodrigo de Rato ustąpi, skracając swoją pięcioletnią kadencję z powodów osobistych.
Trudne zadanie Od dłuższego czasu narasta krytyka statutowych założeń Funduszu, dotyczących udzielania finansowego wsparcia krajom rozwijającym się, ze względu na narastającą rolę krajów najbogatszych, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych.
Niepisana reguła mówi, że dyrektor generalny MFW pochodzi z Europy, co stanowi przeciwwagę dla obsadzanego przez USA stanowiska drugiej kluczowej międzynarodowej instytucji finansowej - Banku Światowego; praktyka ta jest jednak powszechnie uznawana za niesprawiedliwą. Wiele spośród 185 krajów członkowskich organizacji jest niezadowolonych z struktury zarządu i zasad głosowania.
Dominique Strauss-Kahn zobowiązał się zaproponować reformę obecnych struktur, gdyż uważa podział władzy między Stanami a Europą za "coraz trudniejszy do merytorycznej obrony".
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: fr.wikipedia.org