SB zmuszało przesiedleńców wyjeżdżających do Niemiec, aby za bezcen oddawali swe domy - pisze "Sueddeutsche Zeitung". Zdaniem gazety to argument za zwracaniem majątków dawnym właścicielom.
Warszawski korespondent gazety Thomas Urban powołuje się na opinie przedstawicieli niemieckiej mniejszości w Polsce. Dziennikarz twierdzi, że jego informatorzy mówią o kilkuset przypadkach, w których wyjeżdżających na stałe z Polski do Niemiec musieli sprzedać nieruchomości na Mazurach i Górnym Śląsku za symboliczne sumy.
"Obecnie część tych nieruchomości, szczególnie na terenach turystycznych na Mazurach, warta jest miliony" - pisze Urban.
Korespondent "Sueddeutsche Zeitung" twierdzi, że Anna Fotyga wypowiadając się o niemieckich roszczeniach oraz sporze o dobra kultury nie bierze pod uwagę nieprawidłowości przy wyjeździe Niemców z Polski - oraz zysków prominentów z PZPR i SB.
W swoim tekście Urban zarzuca polskim mediom, że informując o polsko-niemieckich sporach pomijają, iż zarówno temat zwrotu dóbr kultury jak i roszczeń przesiedleńców odgrywają w Berlinie jedynie podrzędną rolę. "Rząd federalny nie popiera roszczeń przekazania tytułów własności do nieruchomości. Rząd w Berlinie zwraca równocześnie uwagę, że nie może zabronić składania prywatnych pozwów" - czytamy w "SZ".
W sprawie roszczeń niemieckich zapadło juz kilka wyroków przed polskimi sądami, na mocy których polskie rodziny muszą opuścić zajmowane od lat domy. Stały się one własnością dawnych właścicieli - obywateli Niemiec.
Źródło: PAP/Radio Szczecin