PLL LOT oraz Boeing uzgodnili, że zaliczki za maszyny, które miały trafić do Polski w 2014 roku, zostają odroczone - poinformował rzecznik przewoźnika Marek Kłuciński. Dodał, że prawdopodobnie już latem boeingi 787 dreamliner zaczną latać.
W piątek odbyło się spotkanie zarządu polskiego przewoźnika z przedstawicielami Boeinga. - Jednym z punktów programu były prawne i finansowe aspekty związane z uziemieniem samolotów 787. Spółki uzgodniły, że zaliczki za maszyny, które miały trafić do Polski w 2014 roku, zostają odroczone - poinformował Kłuciński.
Dodał, że prawdopodobnie już latem boeingi 787 zaczną latać.
- Spółka oczekuje, że maszyny należące do niej, będą jednymi z pierwszych samolotów przywróconych do działania po fazie testów - przekazał rzecznik.
Pięć dreamlinerów
Prezes PLL LOT Sebastian Mikosz powiedział z kolei, że zależy mu, by jak najszybciej zostały zrealizowane ustalenia piątkowych rozmów dotyczące powrotu boeingów 787 dreamliner na trasy przewoźnika.
- Walczymy o to, aby to, o czym dzisiaj rozmawialiśmy, urzeczywistniło się jak najszybciej. Jednak zależeć to będzie od dalszej części procesu, jakim jest przywrócenie boeingów 787 do operacji lotniczych. Naszym celem jest, byśmy jako spółka mieli na lato jak najlepszą ofertę pokładową dla naszych pasażerów na flagowych rejsach - powiedział Mikosz. Dodał jednak, że nie chce się wypowiadać szczegółowo, ponieważ były to rozmowy biznesowe. Według nieoficjalnych informacji, zarząd LOT podczas rozmów optował za tym, aby spółka do końca lata w swojej flocie miała w sumie pięć dreamlinerów. Obecnie LOT ma dwie maszyny B787, obie są uziemione. Zgodnie z harmonogramem LOT do końca marca miał otrzymać pięć samolotów B787.
Wiceminister skarbu Rafał Baniak stwierdził, że cieszą go zapowiedzi, iż realny staje się powrót boeingów 787 dreamliner do letniej siatki połączeń PLL LOT.
- Wiem od prezesa LOT-u, że to było dobre, merytoryczne spotkanie - powiedział Baniak, odnosząc się do piątkowych rozmów zarządu polskiego przewoźnika z przedstawicielami Boeinga.
Usterki w akumulatorach
Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia, a amerykański Krajowy Zarząd Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), FAA i agendy technicznego nadzoru lotnictwa w innych krajach starają się wykryć przyczyny usterek w akumulatorach.
Nie latają również dwa dreamlinery będące w posiadaniu Polskich Linii Lotniczych LOT.
Jeden Boeing 787 Dreamliner polskiego przewoźnika pozostaje na chicagowskim lotnisku O'Hare. Druga maszyna LOT-u stoi na płycie warszawskiego Lotniska Chopina.
Autor: MACmtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24