Bank Anglii ma "plan ratunkowy", aby stawić czoło ewentualnemu rozpadowi strefy euro - zapowiedział prezes centralnego banku Wielkiej Brytanii Mervyn King.
King, podkreślając wagę kryzysu, który objął strefę euro, powiedział dziennikarzom, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, co by się stało, gdyby doszło do jej rozpadu. - Jasne, że mamy plan ratunkowy na wypadek rozpadu strefy euro - przyznał.
Pytany o szczegóły oznajmił jednak, że nie zamierza "publicznie spekulować na ten temat". - Istnieje wiele możliwych scenariuszy: możliwe, że strefa euro nie wybuchnie, możliwe, że będzie działać w innych formach, i możliwe, że upadnie. Nikt z nas nie wie, więc nie będę spekulować. Możliwe też, że burza nadejdzie spoza strefy euro - mówił King. Podkreślił, że każda opcja jest możliwa i rolą jego instytucji jest rozważenie wszystkich wariantów.
- Kierujący strefą euro staną w obliczu najtrudniejszych wyborów. Nie chciałbym być na ich miejscu. Oni muszą zająć się sednem problemu, a nie jedynie jego objawami - podkreślił prezes Banku Anglii.
"Burze, które mogą do nas nadejść"
- Na gruncie brytyjskim próbujemy przede wszystkim zwiększyć odporność systemu finansowego na burze, które mogą do nas nadejść - dodał, zachęcając rodzime banki do zwiększenia ich własnych funduszy.
Przedstawiciel FSA, brytyjskiego nadzoru finansowego, zapewnił w ubiegłym tygodniu, że brytyjskie banki zostały poproszone o przygotowanie się na wszystkie scenariusze, w tym te "najgorsze".
Na początku listopada brytyjski minister finansów George Osborne poinformował, że Londyn "przygotował plany" w razie rozpadu strefy euro.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu