Business Centre Club złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych przepisów o KRUS. Według ekspertów BCC, system ubezpieczenia rolników jest niesprawiedliwy.
BCC zapowiedziało skierowanie wniosku do TK jeszcze w listopadzie 2008 r. Organizacja przedstawiła wtedy dziennikarzom raport dotyczący Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). - Czekaliśmy na odpowiedź PSL i rządu w sprawie raportu - tłumaczył Goliszewski.
Według ekspertów BCC, system ubezpieczenia rolników narusza normy konstytucyjne. Jak podkreślił szef BCC Marek Goliszewski, dochody rolników w 2007 roku były znacznie wyższe niż osób nie pracujących w rolnictwie.
System niesprawiedliwy
BCC uważa, że rolnicy płacą zbyt małe składki na ubezpieczenie emerytalne. Nie płacą także podatku dochodowego, co jest - według pracodawców - niesprawiedliwe i jest oznaką nierównego traktowania. Zdaniem Goliszewskiego, system rolniczego ubezpieczenia powinien być włączony do powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych oraz do powszechnego systemu podatkowego.
Jak zaznaczył Goliszewski, BCC złożyło PSL propozycję rozmów w sprawie rolniczych ubezpieczeń, ponieważ reforma KRUS-u zaproponowana przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego - to "żadna reforma" wyjaśnił. - Ludowcy jednak unikają takiej dyskusji - dodał.
Nowela w Sejmie
Goliszewski przypomniał też, że raport, przekazany został wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi. Prezes PSL skierował go pod obrady Komisji Trójstronnej. Goliszewski liczy, że tam będzie możliwa dyskusja na temat ubezpieczeń rolniczych.
W Sejmie jest już rządowy projekt nowelizacji ustawy o KRUS. Różnicuje on wysokość składki w zależności od wielkości gospodarstwa rolnego - wyższe składki na KRUS mają płacić rolnicy posiadający powyżej 50 ha. Według szacunków KRUS, liczba ubezpieczonych, którzy zostaną objęci podwyższoną składką, nie przekroczy 15,5 tys. osób, tj. ok. 1 proc. ubezpieczonych.
Obecnie projekt znajduje się w pracach sejmowych, został skierowany do drugiego czytania. Posłowie dotychczas nie wnieśli do niego żadnych poprawek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24