Dolar jeszcze nie był tak tani w stosunku do euro od czasu, gdy europejska waluta weszła do obiegu. To skutek m.in. wtorkowej decyzji Fed o obniżeniu stóp procentowych.
Wartość zielonej waluty spadła poniżej psychologicznej bariery - 1 euro kosztuje juz więcej niż 1,40 dolara. Na rynku międzybankowym w Londynie w czwartkowe przedpołudnie za 1 euro płacono dokładnie 1,4065 USD. Jest to swoiste zwieńczenie długiego okresu spadku tej waluty wobec europejskiego pieniądza.
Według Europejskiego Banku Centralnego tak niska cena dolara spowodowana jest nie tylko obniżeniem stóp w USA, ale też umocnieniem europejskiego wzrostu gospodarczego.
Jak mówią analitycy, obniżenie wartości amerykańskiej waluty może wpłynąć na konsumentów indywidualnych i biznes w różnoraki sposób. Na pewno część importowanych dóbr stanieje - i to dobra wiadomość dla klientów indywidualnych. Stanieją również paliwa i metale, ponieważ ich ceny w większości podawane są w dolarach - a to oznacza zyski dla firm.
Kłopot będą mieli eksporterzy - droższe euro oznacza droższe produkty z Europy, a więc spadek ich konkurencyjności. A USA są największym partnerem handlowym Starego Świata. Spadek ceny dolara może też spowolnić rozwój gospodarek azjatyckich, dla których również Stany Zjednoczone są podstawowym partnerem w interesach.
Dolar taniał już od jakiegoś czasu. Przyczynił się do tego przede wszystkim ogromny deficyt w handlu po stronie USA. Sięga on 700 mld dolarów rocznie. O tyle różni się wartość dóbr, które Stany Zjednoczone kupiły od tej, których sprzedały.
Spodziewano się jednak, że taka sytuacja nie utrzyma się i w długoterminowym rozliczeniu waluta po prostu dostosuje się, wracając na "dobrą drogę". Wbrew oczekiwaniom spadek jej kursu został przyspieszony. Tutaj "zawinił" amerykański bank centralny, uelastyczniając swą politykę.
Fed zareagował jednak na palące problemy amerykańskiej gospodarki. Wzrost liczb osób niespłacających kredytów spowodował kryzys na rynku amerykańskich kredytów hipotecznych. Wpłynęło to na spowolnienie tempa amerykańskiej gospodarki.
Krótka historia europejskiej waluty
Euro w namacalnej postaci banknotów i monet trafiło do rąk Europejczyków 1 stycznia 2002 roku. Wcześniej - od 1999 r. - euro używane było w obiegu bankowym.
Wspólną walutę przyjęło 12 krajów ówczesnej Unii Europejskiej. Wprowadzenia euro odmówiły Wielka Brytania, Szwecja i Dania. Z początkiem 2007 roku euro przyjęła Słowenia. Tą walutą posługują się również mieszkańcy krajów nie należących formalnie do strefy euro, a nawet Unii Europejskiej. Kraje te przeprowadziły jednostronną, swoistą "euroizację". Są to Monako, San Marino, Watykan, Andora i Czarnogóra. Euro jest używane również w Kosowie.
Źródło: bbc.co.uk, webhosting.pl