Dług publiczny w tym roku wyniesie 55,4 proc. PKB wobec 50,9 proc. w roku ubiegłym - wynika z prognozy Ministerstwa Finansów przekazanej w piątek przez GUS.
"Zgodnie z notyfikacją, deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2009 roku ukształtował się na poziomie 97 mld 321 mln zł, co stanowi -7,2 proc. PKB, natomiast dług publiczny wyniósł 684 mld 73 mln zł, tj. 50,9 proc. PKB. Według prognoz Ministerstwa Finansów w 2010 r. dług wyniesie 782 mld 964 mln zł, tj. 55,4 proc. PKB - napisano w informacji.
A deficyt sektora...
Z kolei deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w tym roku wyniesie 112 mld 250 mln zł, czyli 7,9 proc. PKB - prognozuje resort finansów. To o 1 pkt proc. więcej, niż ministerstwo przewidywało w marcu. Powodem są m.in. niższe wpływy podatkowe.
MF poinformował w piątek w komunikacie, że prognozę zawierającą takie dane resort przesłał do Głównego Urzędu Statystycznego w ramach prac nad październikową notyfikacją fiskalną. Zastrzegł, że chodzi o deficyt liczony według unijnej metodologii ESA'95.
Mniejsze wpływy
"Oznacza to pogorszenie prognozowanego wyniku w stosunku do notyfikacji fiskalnej przesłanej do Eurostatu w marcu 2010 r. o 1 pkt proc. Pogorszenie prognoz wynikało przede wszystkim z dużo gorszych niż pierwotnie oczekiwano wpływów podatkowych, w szczególności z podatków bezpośrednich (CIT i PIT)", napisał MF w komunikacie.
Ministerstwo tłumaczy, że wpływ pogorszenia koniunktury gospodarczej w 2009 r. na wyniki finansowe przedsiębiorstw, i tym samym spadek ich zysków, okazał się większy niż oczekiwano. To z kolei niekorzystnie wpłynęło na rozliczenie podatku w 2010 r. (za 2009 r.) i spowodowało niższe od spodziewanych wpływy podatkowe.
"Na pogorszenie wyniku wpływ miała także stosunkowo niewielka rewizja prognoz dochodów z podatków pośrednich i dochodów niepodatkowych", dodało MF. Zaznaczyło, że prognoza poziomu wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych - w porównaniu z notyfikacją przesłaną w marcu 2010 r. - nie uległa zasadniczym zmianom, mimo że dokonano nadzwyczajnych, wcześniej nieprzewidzianych wydatków związanych z powodzią.
Metoda ESA'95
Zastępca dyrektora departamentu rachunków narodowych w GUS Olga Leszczyńska-Luberek wyjaśniła PAP, że statystyka europejska opiera się metodzie ESA'95, wprowadzonej rozporządzeniem Rady UE z 1996 r. - Metoda ta służy do opracowania poszczególnych zmiennych makroekonomicznych, np. Produktu Krajowego Brutto, dochodu, deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych - powiedziała.
Poinformowała, że jedna z podstawowych różnic między metodologią unijną a polską polega na tym, że w przypadku tej pierwszej zakres jednostek zaliczanych do sektora finansów publicznych - samorządowego i rządowego - jest znacznie szerszy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24