Ceny na stacjach pod lupą prezesa UOKiK-u. Mocna przecena akcji Orlenu

- Rynek paliwowy znajduje się w ciągłym monitoringu (...). Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające. Chcemy tę sytuację wyjaśnić, przenalizować. Przyglądamy się tej sprawie - powiedział na konferencji Chróstny. Dodał, że postępowanie to może potrwać kilkanaście tygodni.

Jak zaznaczył Chróstny, postępowanie jest prowadzone w sprawie a nie przeciwko komuś. Prezes UOKiK poinformował, że Urząd zwrócił się informacje i dane, będące podstawą do kształtowania cen paliw na rynku; w pierwszej kolejności do największych podmiotów na rynku paliw.

- Wystąpiliśmy do podmiotów mających największe udziały w rynku, później zwrócimy się do podmiotów mniejszych - powiedział Chróstny.

Prezes podał, że UOKIK występuje o dane do podmiotów działających na tym rynku obejmujące okres ostatniego półrocza.

Chróstny zaznaczył, że w przyszłym tygodniu UOKiK zwróci się o kolejne dane. - Chcemy drobiazgowo wyjaśnić tę sytuację - zaznaczył. - Tego typu sytuacje zawsze wymagają analizy i rzetelnego przyjrzenia się faktom, Musimy bazować na faktach - mówił prezes. Rygor postępowania daje UOKiK dostęp do wiarygodnych informacji - zaznaczył.

Prezes UOKiK powiedział, że zwróci się o dane również do innych firm paliwowych. - Wszystko zależy od tego, co wykaże postepowanie, co będziemy widzieli w oparciu o dane, które otrzymamy od podmiotów rynkowych - powiedział. Zwrócił uwagę, że "ocena wymaga chwili czasu". - Musimy sięgnąć do danych, porównać je do pozostałych rynków i danych innych uczestników rynku. Zakładam tutaj możliwość, że będziemy musieli dopytać o niektóre informacje, które nie pojawią się w pierwszej serii zapytań - mówił.

- Zawsze przy tego typu postępowaniach oceniamy sytuację rynkową pod kątem potencjalnej kwalifikacji tych działań po stronie przedsiębiorców, one mogą skończyć się zakończeniem postępowania wyjaśniającego lub przejściem do postępowania właściwego, jeżeli są postawy do postawienia zarzutów. Natomiast zawsze wymaga to drobiazgowej oceny sytuacji - zaznaczył.

Konrad Ryczko, analityk Domu Maklerskiego BOŚ, zwrócił uwagę na Twitterze na przecenę akcji Orlenu w reakcji na informacje podane przez Prezesa UOKiK-u.

Płocki koncern był pod kreską od początku czwartkowej sesji, ale spadki się pogłębiły około południa, w czasie konferencji prasowej Tomasza Chróstnego. Około godziny 13.36 za jedną akcję płockiego koncernu trzeba było zapłacić 62,96 zł, o 4,26 proc. niżej niż na zamknięciu środowych notowań.

Od 1 stycznia 2023 r. wzrosły akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróciła do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej - 23 proc. z 8 proc.

Według wcześniejszych informacji wyjaśnienia polityki cenowej PKN Orlen będzie się domagać m.in. Koalicja Obywatelska. Wnioski do UOKiK o zbadanie polityki Orlenu w zakresie kształtowania cen paliw skierować mają także samorządowcy.

We wtorek prezes spółki Daniel Obajtek powiedział, że PKN Orlen to koncern multienergetyczny, który stabilizuje ceny paliw w kraju. Jak zaznaczył, gdyby koncern nie komunikował, że postara się utrzymać ceny przy podwyżce VAT, na rynku mogłaby wybuchnąć panika.