Brytyjski konserwatywny rząd zapowiedział w środę obniżkę podatku dochodowego i przyspieszenie cięć podatku od przedsiębiorstw. Spadek dochodów do budżetu zrekompensują dodatkowe obciążenia nałożone na banki i najbogatszych posiadaczy nieruchomości.
Plany rządu ujawnił w dorocznym przemówieniu przedstawiającym założenia budżetowe minister finansów George Osborne. Najwyższa, 50-proc. stawka podatku dla zarabiających ponad 150 tys. funtów, wprowadzona przez poprzedni rząd laburzystowski, zostanie zmniejszona do 45 proc. od kwietnia przyszłego roku - zapowiedział Osborne.
Jednocześnie kwotę wolną od podatku podwyższono do 9205 funtów na rok już od roku podatkowego 2012/13. Dla podatników oznacza to dodatkowe 220 funtów rocznie.
Będzie nowy podatek
Komentatorzy podkreślają, że o ile cięcia najwyższych podatków spodobają się wielu wyborcom Partii Konserwatywnej, to podwyższenie kwoty wolnej odpowiada z kolei na postulaty koalicyjnej partii Liberalnych Demokratów.
By pokryć zmniejszenie dochodów do budżetu, Osborne zapowiedział nowy, 7-proc. podatek od sprzedaży nieruchomości wartych co najmniej 2 mln funtów.
Minister finansów powiedział również, że rząd przyspieszy cięcia podatku od przedsiębiorstw z 26 do 24 proc. już od najbliższego miesiąca aż do 22 proc. w 2014 r. Natomiast w zamian ponownie podniesie podatek bankowy.
- Ten budżet wspiera pracujące rodziny i pomaga tym, którzy poszukują pracy - powiedział Osborne. Lider laburzystowskiej opozycji Ed Miliband uznał jednak, że to "budżet milionerów", ponieważ zakłada wyższe podatki od paliw i mniejsze dodatki na dzieci. - Miliony będą płacić więcej, zaś milionerzy będą płacić mniej - powiedział.
Źródło: PAP