Barmani z całej Polski wysłali do Sejmu dramatyczny apel o ochronę swojej branży - pisze "Puls Biznesu". Boją się, że zapowiadane wprowadzenie zakazu palenia w restauracjach i barach, doprowadzi do upadku wielu lokali.
Autorami listu są członkowie Stowarzyszenia Polskich Barmanów. Apelują w nim o ochronę branży przed skutkami ustawy antynikotynowej. "W imieniu właścicieli przedsiębiorstw gastronamiczno-rozrywkowych i ich pracowników zwracamy się do Państwa z apelem o zmianę proponowanych przepisów, które po wejściu w życie w kształcie zaproponowanym przez Komisje Zdrowia wywołają kryzys branży restauratorskiej, doprowadzając do bankructwa i likwidacji miejsc pracy na dużą skalę" - piszą.
Ich zdaniem, proponowane przez Komisję Zdrowia przepisy wprowadzające zakaz palenia w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych oraz kary do 20 tys. zł dla właścicieli lokali za niedopilnowanie zakazu doprowadzą do "wielkich perturbacji i nadużyć".
Barmani podkreślają, że wiele małych rodzinnych firm upadnie, a opróżnione lokale przejmą wielkie sieci handlowo-usługowe.
Źródło: "Puls Biznesu"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu