W poniedziałek rosyjska filia Bank of China ogłosiła wstrzymanie współpracy ze wszystkimi bankami w Rosji, które zostały objęte sankcjami przez Stany Zjednoczone - przekazał rosyjski dziennik "Kommiersant". Jak wskazują eksperci, decyzja zwiększy ryzyko oszustw bankowych oraz ograniczy kontrolę państwa nad sektorem bankowym.
Rosyjski oddział Bank of China specjalizuje się w obsłudze płatności w juanach w wymianie handlowej między Chinami i Rosją. Jest to druga pod względem wielkości filia chińskich banków w Rosji, a wartość jej aktywów wiosną 2024 roku wynosiła 6,7 mld dol.
Eksperci, z którymi rozmawiał "Kommiersant", powiedzieli, że decyzja Bank of China prawdopodobnie zwiększy ryzyko oszustw bankowych, zważywszy, że chińskie i rosyjskie podmioty będą próbowały ominąć sankcje dokonując płatności i będą w związku z tym korzystać z "nieprzejrzystych" pośredników.
- To nie jest dobra wiadomość dla rosyjskiego rynku - ocenił jeden z rozmówców dziennika. "Pojawią się dodatkowe koszty (handlu), zarówno jeśli chodzi o czas, jak i koszty przeprowadzania płatności" - wyjaśnił.
- Ale najpoważniejszym problemem będzie to, że płatności wyjdą poza sektor bankowy, co sprawi, że państwo będzie miało nad nimi mniejszą kontrolę - dodał ekspert.
Chiny chcą uniknąć sankcji USA
W ubiegłym tygodniu Reuters poinformował, że po majowej wizycie Władimira Putina w Chinach stworzono alternatywny kanał dla dwustronnych operacji biznesowych, w ramach którego płatności mają być dokonywane przez małe regionalne banki usytuowane w pobliżu granicy rosyjsko-chińskiej. Reuters zwrócił jednak uwagę, że ten sposób omijania sankcji będzie działał tylko przez krótki czas, ponieważ amerykański resort finansów opracowuje już sposoby objęcia restrykcjami także mniejszych banków wspierających rosyjskie siły zbrojne.
Chiny stały się po inwazji na Ukrainę najważniejszym partnerem gospodarczym Rosji, a chiński juan jest wykorzystywany do opłacania ponad jednej trzeciej całego rosyjskiego eksportu, podczas gdy przed wojną było to 0,4 proc. płatności.
Rosja objęta dodatkowymi sankcjami
Niespełna dwa tygodnie przed poniedziałkową decyzją Bank of China USA ogłosiły, że wprowadzają szeroki pakiet dodatkowych sankcji wymierzony w "gospodarkę wojenną" Rosji, które mają zwiększyć ryzyko sankcji wtórnych dla podmiotów prowadzących interesy z rosyjskimi bankami, przemysłem zbrojeniowym i innymi kluczowymi sektorami tamtejszej gospodarki. Dotyczy to również Chin, pełniących główną rolę w omijaniu dotychczasowych restrykcji.
Rozszerzono między innymi sankcje na największe rosyjskie banki państwowe, w tym Sbierbank, Wnieszekonombank i WTB w odniesieniu do ich wszelkich znaczących transakcji, w tym z filiami tych banków w Chinach i Indiach. Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan oświadczył wtedy, że nowe retorsje są sygnałem dla Pekinu i innych krajów wspomagających rosyjską machinę wojenną, że oni również "są teraz narażeni na poważne ryzyko trafienia pod reżim sankcyjny".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: JHVEPhoto/Shutterstock