To był prawdziwy koszmar - tak miniony rok finansowy podsumował prezes linii Air France-KLM Pierre-Henri Gourgeon. Największe w Europie linie lotnicze straciły w minionym roku półtora miliarda euro netto. Wyniki spółki pogrążył globalny kryzys, powodujący zarówno spadek sprzedaży biletów, jak i wpływów z przewozów cargo.
Roczna strata wyniosła 1,55 miliarda euro. Kulą u nogi Air France-KLM okazały się też wysokie ceny paliwa lotniczego i katastrofa samolotu lecącego z Rio de Janeiro do Paryża sprzed roku, w której zginęło 228 osób.
W samym tylko minionym kwartale - czyli ostatnim kwartale roku finansowego spółki - linie straciły netto prawie 700 milionów euro. To największa kwartalna strata od 15 lat. Prezes linii na określenie ostatniego roku użył łacińskiego określenia
Przewoźnik ma nadzieję, że cięcie kosztów - w tym zwolnienie 1700 osób - i ograniczanie zdolności przewozowych pozwoli mu w tym roku wyjść na zero na poziomie operacyjnym.
Linie Air France istnieją w tym kształcie od 2004 roku, gdy nastąpiło połączenie przewoźników z Francji i Holandii. Poprzedni rok obrachunkowy zakończyły także stratą, ale o połowę mniejszą: 811 milionów euro.
Statystyki szwajcarskiej strony internetowej Aircraft Crashes Record Office wskazują, że linie Air France z 1783 śmiertelnych ofiar w ciągu ostatnich 20 lat są drugą (po rosyjskim Aerofłocie) najbardziej niebezpieczną linią lotniczą świata. Podobnej wielkości niemiecka Lufthansa jest na miejscu 43. tej listy.
Źródło: TVN CNBC Biznes, AFP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24